Rozstanie to nie koniec życia - jak sobie z nim radzić?
Rozstanie wydaje się czymś naprawdę piekielnym przez pierwsze dni. To etap, w którym możesz zaledwie zacząć myśleć, żeby ruszać z życiem dalej przed siebie. Myślisz zarówno o wszystkich złych momentach, jak i tych dobrych. Lecz teraz czas już upłynął, zaczynasz zapominać nawet bez zdawania sobie z tego sprawy.
Kiedy decydujemy się na rozstanie z kimś, musimy przejść przez ból, który równa się zejściem do piekieł. Obsesyjne myśli, wątpliwości, chęć cofnięcia się w czasie…
To wszystko jest naturalne. Zapominanie o kimś, kto był centralną częścią naszego życia, z kim dzieliliśmy tak wiele, jest trudne. Jednakże, kiedy najmniej się tego spodziewamy jesteśmy w stanie zamknąć ten rozdział i rozpocząć nasze życie na nowo.
Zapominam cię, tylko czasami o tobie pamiętam
Przez większość czasu nie pamiętam o tobie, jako że nasze rozstanie było dawno temu i żyję jak wcześniej. A to dlatego, że w pracy nie ma ulgi dla “rozpadających się związków“. Dalej budzę się o tej samej porze, chociaż czasami mam wrażenie, że jest to bezsensowne. Jadam trochę mniej, ale jadam. Jednak jedzenie zdaje się nie mieć smaku.
Kiedy pracuję, zapominam o tobie, kiedy spotykam się z przyjaciółmi, zapominam o tobie. Lecz kiedy wracam do domu, który czeka na mnie opustoszały, pogrążam się w otchłani. Wcześniej zawsze na mnie czekałeś, teraz otacza mnie przerażająca cisza. Kiedy idę do łóżka, już cię tam nie ma, by mnie przytulić i ogrzać swoim ciałem.
Kiedy przechodzimy przez rozstanie, nasza często kilkuletnia rutyna ulega zmianie. Chociaż może wyjść nam to na dobre, czujemy przed tym pewien opór. To naturalne, że nie możemy zapomnieć o osobie, która była dla nas taka ważna. Jednakże prędzej czy później tak się właśnie stanie.
Dlatego tak ważne jest, żebyśmy nie trzymali się kurczowo myśli, że nie możemy żyć bez tej osoby. Ponieważ zdecydowanie możemy. I musimy ruszyć dalej.
Zdecydowałam się na rozstanie. Co robić dalej?
Rozstając się z naszym partnerem, czujemy ogromną stratę. Wiele miejsc nam o nim przypomina, a nasze myśli są pełne “gdyby”, wątpliwości oraz pragnienia, by cofnąć się w czasie. Jednakże musimy w końcu nauczyć się jak iść naprzód bez oglądania się za siebie.
Może się nawet zdarzyć, że będziemy czuć się odpowiedzialni za porażkę naszego związku. Musimy jednak zaakceptować to, co się wydarzyło oraz żyć w teraźniejszości. Nie możemy zmienić przeszłości.
Zatem co powinniśmy zrobić, aby nieco lepiej radzić sobie w takiej sytuacji?
Zobacz także: Polubowne rozstanie: 8 kroków do zakończenia związku
Zadbaj o siebie oraz rozpieszczaj się
Złe odżywianie się, zaprzestanie ćwiczeń fizycznych, pogrążanie się w lenistwie, to wszystko nie jest najlepszym sposobem na radzenie sobie z problemami. Tylko przyjmujemy nastrój porażki, co w niczym nam nie pomoże.
Mamy tendencję do autodestrukcji, tak jakby nasza osoba nie miała znaczenia.
- Mimo iż jedzenie nie pomoże nam zabić smutków, powinniśmy zdrowo się odżywiać.
- Wychodzenie na zewnątrz oraz ćwiczenia fizyczne sprawiają, że “zapominam cię” staje się trochę bardziej realne. Odwraca naszą uwagę, pomaga nam poczuć się lepiej oraz wpuszcza do naszego wnętrza nieco szczęścia.
Zwróć się do swoich przyjaciół i rodziny o wsparcie
Oprócz zapominania o sobie samych, często izolujemy się od najbliższych, tak jakbyśmy chcieli zatrzymać cały ten smutek, który odczuwamy w środku, dla siebie zamiast go uwolnić.
Posiadanie wspaniałych przyjaciół, którzy znają nas oraz nakłaniają do tego, by z nimi się spotykać, to bardzo pozytywna rzecz. Nie powinniśmy się wstydzić łez, lecz rozmawiać o naszych uczuciach.
To coś niezwykle cennego, co sprawia, że czujemy się wolni. Rodzina i przyjaciele to bardzo ważne fundamenty. Mogą one przyspieszyć proces “żałoby” oraz pomóc pokonać nam poczucie winy i odrzucenia.
Przeczytaj również: Prawdziwi przyjaciele – jak ich odnaleźć
Życie nie kończy się wraz z relacją
Ważne jest również, abyśmy kwestionowali pewne przeświadczenia dotyczące “miłości życia”, “drugiej połówki” czy “partnera życiowego”.
Wiele osób przegapia swoje życie, kiedy doświadczone zostały przez rozstanie ponieważ myślą, że już nigdy więcej nikogo nie znajdą lub po prostu uważają, że ich przeznaczeniem było być z tamtą osobą.
Nic bardziej mylnego. Rozmowa z przyjaciółmi i rodziną może ofiarować nam nieco zachęty oraz realistyczną perspektywę. Rozstanie to nie koniec życia, ani nie wstyd. Musisz wyciągnąć z niego lekcję, ludzie przychodzą i odchodzą, relacje rozpoczynają się i kończą.
Po zakończonym związku życie nadal trwa.
Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.
- Bierwiaczonek, B. (2000). Religijne subkategorie miłości. Język a Kultura.
- Firlit, G. (1995). Tradycja a partnerstwo. In Rodzina – jej funkcje przystosowawcze i ochronne.