Pikantne jedzenie — poznaj zalety i wady

Pikantne jedzenie chroni naszą błonę śluzową żołądka, a także stymuluje przemianę materii, dzięki czemu może pomóc zrzucić kilka zbędnych kilogramów.

Przejrzane i zatwierdzone przez: lekarz Maricela Jiménez López.

Napisany przez Equipo Editorial

Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia, 2022

Wokół pikantnych potraw krąży wiele mitów, które nigdy nie doczekały się rzetelnego wyjaśnienia. Uważa się, że powodują hemoroidy, zgagę lub mogą sprowokować skurcze u kobiet w ciąży. Niemniej jednak substancje chemiczne, które można znaleźć w chili, curry czy pieprzu mają również pozytywny wpływ na zdrowie. Jak to zatem z nimi jest? Pikantne jedzenie nam szkodzi, czy może wręcz przeciwnie?

W dzisiejszym artykule postaramy się przedstawić ich wady i zalety oraz rozwiejemy wszelkie wątpliwości na temat tego, czy pikantne jedzenie powinno zniknąć z codziennego menu.

Pikantne jedzenie i czego o nim nie wiesz

Mity o pikantnym jedzeniu

Jednym dość powszechnym wierzeniem jest to, że ostre potrawy powodują hemoroidy. Nie jest to prawdą. Jeżeli osoba już cierpi na hemoroidy, rzeczywiście powinna unikać pikantnego jedzenia, aby nie pogorszyć stanu zapalnego. Jednak to nie ono jest przyczyną powstawania schorzenia.

Innym równie popularnym mitem jest przekonanie, że wydzielanie ciepła po spożyciu ostrych produktów może spowodować przedwczesne skurcze u kobiet w ciąży. Nie istnieje jednak żadne badanie naukowe, które potwierdzałoby tę hipotezę sugerującą związek pomiędzy jedzeniem ostrych potraw a przedwczesnym porodem.

Natomiast prawdą jest to, że pikantne jedzenie może spowodować zaostrzenie objawów u osób cierpiących na zapalenie błony śluzowej żołądka lub zgagę czy wrzody. Wielu lekarzy zaleca pacjentom cierpiącym na dolegliwości żołądkowe unikanie ostrych przypraw.

Jednak według badań pikantne jedzenie nie jest bezpośrednią przyczyną występowania zapalenia żołądka. Wręcz przeciwnie! Osoby regularnie spożywające chili i inne ostre przyprawy korzenne zapewniają ochronę swojej błonie śluzowej żołądka. Niesie to za sobą również szereg innych korzyści.

Korzyści zdrowotne z jedzenia pikantnych potraw

Ostry smak przypraw jest zasługą obecności substancji chemicznej zwanej kapsaicyną. Jest to organiczny związek działający na receptory bólu w jamie ustnej, który powoduje w ten sposób uczucie pieczenia.

Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii sugerują, że substancja ta może pomóc organizmowi w eliminacji komórek rakowych. Inne wyniki natomiast wskazują, że miejscowe stosowanie kapsaicyny może złagodzić bóle neuropatyczne.

Oprócz tego po przeprowadzeniu doświadczeń na zwierzętach w Uniwersytecie badawczym w Chinach zanotowano, że ma ona zdolności do obniżania ciśnienia krwi.

Pikantne jedzenie i przyprawy już od czasów starożytnych wykorzystywane są w medycynie naturalnej do stymulowania pracy układu krążenia. Innym zastosowaniem była poprawa wydalania zbędnych substancji poprzez pocenie oraz poprawa trawienia. Oprócz tego cenione było za swoje właściwości antyseptyczne i przeciwzapalne.

Pikantne jedzenie na redukcję wagi

Uwzględnij w diecie ostre przyprawy jeśli marzysz o zrzuceniu zbędnych kilogramów. Może okazać się to zbawienne. Pikantne potrawy przyspieszają przemianę materii, zwiększają wydzielanie ciepła i przyspieszają procesy spalania kalorii.

Umieszczenie ich w diecie odchudzającej na pewno nie zaszkodzi!

Badania, które zostały przeprowadzone w Australii, sugerują, że ostre przyprawy zmniejszają poziom cholesterolu we krwi i redukują zapotrzebowanie na insulinę.

Chili, jalapeños – tak, ale z umiarem…

Jak widać, pikantne przyprawy są korzystne dla zdrowia, jednak należy spożywać je z umiarem. Dzięki badaniom przeprowadzanym w Meksyku udowodniono, że osoby spożywające dziennie równowartość dziewięciu papryczek jalapeños (lub więcej) są dużo bardziej narażone na rozwój raka żołądka.

Niemniej jednak nawet fanom ostrego jedzenia, byłoby ciężko zjeść taką ilość tego pikantnego przysmaku. Jeżeli w Twojej diecie do tej pory nie gościły ostre smaki, śmiało możesz je wypróbować, pamiętając o umiarkowanych ilościach i obserwując jak organizm na nie reaguje.