Przemoc psychologiczna - Dusza ofiary
Przemoc nie musi być przemocą fizyczną, aby zostawić na ofierze głębokie rany i blizny, które zostaną z nią na całe życie. Dusza takiej osoby może być złamana raz na zawsze, tak samo jak i serce, zwłaszcza jeśli odpowiedzialnym za jej krzywdę był ktoś bliski.
Przemoc psychologiczna, której ofiarą jest dziecko, warunkuje poniekąd całe jego przyszłe życie; utrudnia nawiązywanie zdrowych i dojrzałych relacji. Pytanie brzmi, czy złamaną duszę da się posklejać na nowo?
Przemoc psychologiczna! Czy wiesz, jak chcesz żyć?
Gdy w związku czy relacji pojawia się przemoc, zawsze mamy do czynienia z katem i z ofiarą. Często też, mimo że wiele kochających osób próbuje pomóc ofierze, ona nie zawsze daje się wyrwać z toksycznej relacji i wypiera fakt, że doświadcza przemocy.
Osoby, które były ofiarami przemocy psychologicznej w dzieciństwie, a nigdy nie przyznały się do tego otwarcie, bądź też nie przepracowały tej głębokiej traumy, w późniejszym wieku mogą podświadomie internalizować agresywne zachowania.
Agresja słowna, klaps czy nawet wrogie spojrzenia to tylko niektóre z przykładów.
Przemoc rodzi przemoc i choć każda sytuacja jest inna, każda z ofiar przyjmuje jakąś strategię radzenia sobie ze swoją traumą. Często po agresji zostaje pustka, którą wypełnia strach.
A gdy pozwalają sobie się zbuntować, agresja eskaluje, a oni popadają w spiralę kłamstw i tuszowania prawdziwych powodów ich zachowania czy nawet fizycznych znaków przemocy.
Najgorsze, co możemy zrobić to zostawić taką osobę samej sobie. Gdy życie wymyka się jej spod kontroli, wie ona, że nie chce żyć dalej tak jak dotychczas, jednak zupełnie nie wiedzą, jak ruszyć na przód.
Warto poznać przyczyny, by móc pomóc ofierze przemocy; warto też zapytać się jej wprost, czy wie, jak chciałaby, żeby wyglądało jej nowe życie?
Przemoc sprawia, że jej ofiara jest zagubiona, pełna lęku i nie wierzy w jakąkolwiek możliwość zmiany. Osoby dopuszczające się przemocy karmią się ich strachem, właśnie dlatego tak bardzo rosną w siłę, podczas gdy ich ofiara zamyka się w sobie.
Dwie strony medalu
Być może trudno w to uwierzyć, ale w pewnym stopniu ofiara i kat to dwie strony tego samego medalu.
Bardzo często bowiem dawna ofiara staje się późniejszym katem dla kogoś innego; ktoś dopuszczający się przemocy emocjonalnej prawdopodobnie również doznał jej na jakimś etapie życia, z tym, że przekuł swoją traumę w niszczycielską siłę.
- Osoba dopuszczająca się przemocy psychicznej czuje w ten sposób władzę, którą niegdyś mu odebrano. Nie chcą więcej czuć się słabi i bezwolni. Krzywdzą więc najbliższą sobie osobę, która jednocześnie jest osobą najbardziej na tę krzywdę podatną.
- Ofiara z kolei odczuwa potrzebę przypodobania się swojemu oprawcy. Szuka zrozumienia i docenienia; swoją wartość opiera na tym, co usłyszy od innych. Czuje, że musi starać się zaspokoić wszelkie oczekiwania oprawcy, bo panicznie boi się odrzucenia.
Jest to sytuacja, w której nietrudno o złamanie serca, duszy i poczucia własnej wartości na długie lata, a być może nawet na zawsze. Aby jakoś się odbudować, część osób sięga po jedyną znaną im broń – agresję, zastraszanie, ból… Spirala negatywnych emocji zamyka się, zbierając swoje żniwo.
Ofiara nie wie, jak się bronić, bo nikt nigdy jej tego nie nauczył; nie posiada tarczy ochronnej z pozytywnych wspomnień czy emocji.
Gdy jedyne co zna to agresja i strach, uczy się skrywać swoje emocje lub działa w jedyny wypróbowany sposób – przejmując kontrolę nad kimś innym. To błędne koło, bo nie oznacza to, że odzyskuje kontrolę nad swoim życiem.
Jak posklejać złamaną duszę?
Nie da się ukryć, że wiele złamanych dusz już nigdy nie da się naprawić na dobre, wszystkie zdarzenia naszego życia wpływają bowiem na to, kim się stajemy. Jeśli jednak ofiara przemocy ma wokół siebie troskliwych i otwartych ludzi, którzy chcą jej dobra, są duże szanse, że nauczy się ona żyć na nowo, zwalczyć ból, strach i niepewność.
Gdy wychodzisz z destrukcyjnej i toksycznej relacji, czujesz przede wszystkim pustkę – jakby ktoś wyrwał kawałek Ciebie.
Musisz nauczyć się ją wypełniać, tak aby zacząć na nowo i nie dopuścić do tego, by zamknęło się błędne koło nienawiści i bólu. Jeśli to konieczne, nie wahaj się prosić o pomoc specjalistów, którzy pokierują Tobą w konkretny i rzetelny sposób.
Krok po kroku, ze spokojem i rozwagą, ofiara może pozbierać swoją tożsamość z małych kawałków i umieścić swoją duszę i poczucie własnej wartości z powrotem na miejscu.
To oczywiste, że niektóre blizny pozostawione nam przez przemoc emocjonalną nigdy w pełni nie znikną. Nie chodzi jednak o to, by zupełnie zapomnieć, ale o to, by umieć żyć dalej, mimo wszystko. Twoje rany mogą być Twoją siłą; to doświadczenia, dzięki którym stajesz się mądrzejszą i rozważniejszą osobą.
Nawet ze złamaną duszą można ruszyć do przodu i nie popełniać więcej tych samych błędów. Zmień punkt widzenia i uwierz, że nie ma rzeczy niemożliwych. Twoje życie to nie tylko to sprzed i w trakcie toksycznej relacji; istnieje także życie po niej.