Miłość, a obsesja. Gdzie leży granica?
Miłość to uczucie, które jest tak intensywne, że czasami jest wręcz w stanie wymknąć się spod naszej kontroli. Może w ten sposób z łatwością przekształcić się w obsesję, która zajdzie nas od tyłu, a następnie pochłonie bez reszty przejmując władzę nad naszym umysłem i postępowaniem.
Największy jednak problem polega na tym, że w wielu przypadkach naprawdę niezwykle trudno jest rozpoznać to, że kieruje Tobą obsesja, a nie że po prostu czujesz gorącą i niezwykle intensywną miłość do drugiej osoby.
Z tego właśnie powodu dzisiaj zamierzamy przyjrzeć się bliżej zasadniczym różnicom, jakie występują pomiędzy miłością oraz obsesją. Jeśli poznamy najważniejsze cechy i mechanizmy sterujące obiema postawami i uczuciami, to w ten sposób będziemy w stanie o wiele łatwiej dostrzec, co się tak naprawdę dzieje w naszym życiu.
Zapraszamy zatem do lektury!
Czy to jest jeszcze miłość, czy też już obsesja?
Zacznijmy więc od sprecyzowania podstawowych cech, jakimi charakteryzują się zarówno miłość, jak i obsesja. A następnie spróbujmy odnaleźć kluczowe różnice między nimi.
Choroba, którą definiuje wyłączność
Coś się dzieje w Twojej głowie, gdy tylko widzisz tego kogoś. Czy to tylko miłość, czy też już obsesja na punkcie tej osoby? Można to dosyć łatwo stwierdzić.
Czy masz wrażenie, że budujesz nieprzeniknioną ścianę wokół łączącej Was relacji, na tyle rozległą, że nie ma żadnego sposobu na jej obejście? Jeśli odpowiedziałeś teraz twierdząco, to prawdopodobnie Twoim umysłem zawładnęła już obsesja.
Takie dążenie do wyłączności względem tej drugiej osoby pociągnie na dno nie tylko Ciebie, ale także i jego lub ją. Dzieje się tak z tego powodu, że przez większość czasu chcesz kontrolować wszystko. I to dosłownie wszystko, każdy najdrobniejszy aspekt codzienności.
W rezultacie okazuje się, że masz wciąż mnóstwo wątpliwości wobec zwykłych codziennych sytuacji i zamiast zrelaksować się i cieszyć się swoim związkiem, wciąż przepełnia Cię obawa i stres.
Miłość, z drugiej strony, docenia uczciwość panującą między dwoma osobami tworzącymi związek i stara się wypchnąć z niego zazdrość robiąc w ten sposób miejsce na wzajemne zaufanie.
Obsesja i poczucie własnej wartości
Miłość napełnia Cię energią i wiarą we własne siły. Jeśli natomiast zawładnie Tobą obsesja, to Twoja samoocena gwałtownie spada. Masz nieustanne wrażenie, że czegoś Ci brakuje. Poszukujesz czegoś, czego nie masz. Obawiasz się tego, że Twoje braki doprowadzą do szybkiego rozstania.
W rezultacie zamiast cieszyć się łączącym Was uczuciem, stajesz się osobą przepełnioną obsesją na punkcie swoim i swoich wad.
Nie trać czasu na takie myślenie. Nie trać samego siebie. Przecież nie potrzebujesz nikogo, kto by Cię musiał dopełnić. Jesteś osobą w pełni ukształtowaną i kompletną. Nie twórz sobie swoich urojonych wad i braków.
Ale gdy w grę wchodzi miłość, nie oznacza to, że mówimy o kimś, kto nas będzie uzupełniać. Zamiast tego mamy na myśli kogoś, dzięki komu czujemy się lepsi i żyjemy pełnią życia.
Miłość oznacza także akceptację jej końca
W chwili, gdy związek się rozpada, zawsze towarzyszy mu okres pełen bólu i cierpienia. Musisz przez to przejść samodzielnie. Ten etap czeka właściwie każdego. Ale prędzej czy później zaakceptujesz otaczającą Cię rzeczywistość.
Jednak w przypadku obsesji mechanizm jest znacznie bardziej skomplikowany. Owszem, czujemy ból. Nie doczekamy się jednak momentu, w którym nas on opuści. Zostajemy w pułapce, już na zawsze będzie nam towarzyszyć cierpienie.
W przeważającej większości przypadków, jeśli nie udamy się na odpowiednią terapię, nie będziemy w stanie osiągnąć spokoju i uwolnić się od tego bólu.
Drugą stroną relacji jest zawsze osoba z krwi i kości
To powinno być oczywiste dla każdego z nas. Jeśli jednak w grę wchodzi nie miłość, ale obsesja, nie jest to jednak tak proste, jak mogłoby się wydawać.
W takich przypadkach druga osoba może jawić się nam jako coś o wartości materialnej. Inaczej mówiąc czujesz, że jest ona Twoją własnością. Czymś, co należy tylko do Ciebie. I tylko w ten sposób może Ci ona dać to, czego Ci brakuje.
W swoim sercu i umyśle myślisz o tej drugiej osobie jako o swoim “skarbie” (w dosłownym, a nie metaforycznym znaczeniu tego słowa) i że nie możesz żyć bez niej. Ze względu na Twoje potrzeby przestajesz traktować ją jako istotę ludzką, mającą własne uczucia i potrzeby, a zaczynasz uważać się za właściciela.
Kiedy natomiast w grę wchodzi miłość, ta druga osoba zawsze stanowi równorzędny element relacji. Może w pełni cieszyć się swoimi prawami, jak i wolnością, mieć uczucia, potrzeby, smutki i radości.
Zamiar manipulowania i wpływania na drugą stronę w związku
Czasami zdarza się tak, że jeden z partnerów zaczyna stopniowo wykazywać brak zainteresowania drugą osobą w związku. Jeśli wierzysz w to, że ciągle łączy Was miłość, to bez wątpienia taki stan rzeczy sprawia, że możesz czuć bezbrzeżny smutek.
Ale gdy podejrzewasz, że za postępowaniem drugiej strony stoi obsesja, pora jak najszybciej podjąć tę najtrudniejszą z możliwych decyzję i zaakceptować zakończenie związku.
Jeśli tego nie zrobisz, nie oczekuj tego, że tak postąpi druga strona. Tak się nie wydarzy. Pamiętaj o tym, że za postępowaniem tej drugiej osoby może kryć się obsesja zmuszająca ją do manipulacji łączącą Was relacją. Robiąc tak stara się ona zrzucić winę za ten brak zainteresowania na Ciebie.
Przeczytaj także: Manipulacja może zdarzyć się raz, ale nigdy więcej
Znaczenie komunikacji między dwoma osobami
Komunikacja i empatia są podstawowymi elementami każdej zdrowej relacji między dwoma osobami opartej o miłość. Pomaga ona sprawnie rozwiązać wszelkie problemy i dojść do porozumienia.
Jednak w układach lub związkach uczuciowych, w których występuje obsesja charakterystyczną cechą jest całkowity zazwyczaj brak komunikacji między partnerami. Zamiast tego wszystko podporządkowane jest obawie, że ta druga osoba może uciec, zakończyć związek lub po prostu nas opuścić nas.
Z tego też powodu starasz się sprawiać wrażenie, że tak naprawdę nic się nie stało i nie ma żadnego problemu. Udajesz, że wszystko idzie dobrze, więc nie dostrzegasz rzeczywistego zagrożenia.
Czy kiedykolwiek doświadczyłeś już wcześniej tych dwóch form uczucia? Potrafisz odróżnić “miłość” od obsesji? Czy wierzysz w to, że kochasz pełnią serca? Ludzie, którzy są zbyt ogarnięci obsesją w swoich związkach, mają tendencję do nieustannego zamartwiania się. Szukają problemów tam, gdzie tak naprawdę ich nie ma.
W takim związku potrzeby obu ze stron się nigdy nie spotkają i nie zostaną spełnione. Jeśli natomiast w jakiejkolwiek chwili coś się zmieni w relacji, takie osoby całkowicie tracą kontrolę zarówno nad związkiem, jak i nad sobą.
Przeczytaj również: Komunikacja z dzieckiem – jak udzielać mu porad?
Nie pozwalają wtedy nikomu zmieniać swoich przyzwyczajeń lub statusu w relacji lub stawać się kimś innym. Uważają, że dali z siebie wszystko dla tej drugiej osoby i oczekują tego samego w zamian.
Zapominają o sobie i o tym, że celem relacji nie jest obsesja prowadząca na dno, ale uważnie pielęgnowana miłość dająca radość z życia. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest odnalezienie się ponownie w życiu uczuciowym.
Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.
- Jaklewicz, H. (2009). Miłość wczoraj i dziś. Psychoterapia. https://doi.org/10.1140/epjd/e2016-60735-3
- Zieliński, P. (2008). Związki psychologii i pedagogiki humanistycznej z dalekowschodnimi ideałami wychowania. Podstawy Edukacji.