Ból emocjonalny - Nie obwiniaj najbliższych
Ból emocjonalny to bardzo złożona i intymna sprawa. Jak mówi stare przysłowie, ,,czas leczy rany” i w tym przypadku sprawdza się ono w stu procentach. Musisz dać sobie szansę na poukładanie myśli i odzyskanie wewnętrznej równowagi, a na pewno zza chmur prędzej czy później znowu wyjdzie słońce, a Ty będziesz gotowa na nowe wyzwania.
Każdego z nas w ciągu życia spotykają sytuacje, z którymi nie do końca potrafimy sobie poradzić i które wywołują silny i długotrwały ból. To, czego należy jednak unikać, to obwinianie najbliższych sobie osób o swoje niepowodzenia i cierpienia. Dzisiaj porozmawiamy o tym, jak nie zarażać swoim bólem ludzi, którzy Cię otaczają.
Bardzo często zdarza się, że długotrwały ból emocjonalny stopniowo przekształca się w agresję i apatię, która z kolei odbija się na naszych relacjach z innymi ludźmi. Gdy nie radzimy sobie ze swoimi własnymi problemami i emocjami, zaczynamy szukać winnych, a najłatwiej znaleźć ich wśród tych, którzy są najbliżej nas.
Pamiętaj jednak, że to najbliższe osoby mogą zaoferować Ci wsparcie i zrozumienie w trudnych chwilach. Nie reaguj agresją na próby pomocy z ich strony; postaraj się zmierzyć ze swoimi lękami, jednocześnie nie przerzucając swojego bólu na tych, którym na Tobie zależy. Dzięki temu nie tylko nie stracisz przyjaciół, ale także odzyskasz spokój i równowagę emocjonalną.
Ból emocjonalny to mur, który musisz zburzyć
Być może nie są Ci obce takie słowa: ,,jedyną radością w życiu zgorzkniałego człowieka jest możliwość rozsiewania swojej goryczy na innych ludzi”. Z pewnością też nie raz spotkałaś na swojej drodze kogoś, kto rzeczywiście zarażał całe swoje otoczenie swoimi negatywnymi emocjami i mrokiem. Jest niemal pewne, że osoba taka skrywa w sobie ból, z którym nie potrafi sobie radzić w inny sposób.
Cierpienie każdego z nas jest dla nas samych najważniejsze i wokół niego może kręcić się całe nasze życie. W pewnym momencie możemy się zorientować, że poniekąd rozsiewamy wokół siebie ciemność i smutek, przez co niektórzy ludzie zaczynają się od nas odwracać. Jak więc radzić sobie z bólem, nie obwiniając jednocześnie wszystkich wokół?
W więzieniu własnego bólu
Aby w skuteczny i zdrowy sposób wyjść z pułapki cierpienia, niezbędna jest inteligencja emocjonalna. Każdemu z nas zdarzają się upadki i gorsze chwile, kluczem do sukcesu jest jednak umiejętne radzenie sobie z własnymi emocjami. Gdy ktoś nas odrzuca, zdradza czy rozczarowuje, automatyczną reakcją jest gniew.
- Gniew i złość stopniowo przekształcają się smutek i pustkę. To właśnie wtedy zaczynamy szukać kogoś, kogo moglibyśmy obwinić za swoje niepowodzenie i dręczący nas ból.
- Mimo że tego typu sytuacje zdarzają się każdemu, niektórzy z nas gorzej radzą sobie ze swoim bólem i emocjami. Takie osoby budują wokół siebie mur, za którym chcą schronić się przed innymi ludźmi.
Naucz się rozpoznawać i kontrolować emocje
W dzisiejszym świecie pełno jest wokół nas ludzi zgorzkniałych i sfrustrowanych. Wielu z nas nie dba o swoją wolność, ignoruje własne potrzeby i nie słucha głosu serca. Nie rozumiejąc samego siebie, trudno jest później zrozumieć innych ludzi.
- Wolność emocjonalna to zdolność do nazywania swoich emocji i mówienia o tym, co nas boli czy martwi. Skrywając i tłumiąc emocje, stajemy się tykającą bombą, która może wybuchnąć w najmniej odpowiednim momencie.
- Bardzo ważna jest także umiejętność ignorowania tego, na co i tak nie mamy wpływu. Czasami trzeba po prostu zapomnieć i iść dalej swoją drogą, inaczej można wpaść w pułapkę bólu i negatywnych emocji. Sztuka wybaczania jest trudna, ale warto się jej nauczyć.
- Dbanie o samego siebie to nie objaw egoizmu – wręcz przeciwnie! Kiedy potrafisz słuchać głosu serca i prowadzisz ze sobą wewnętrzny dialog, uwrażliwiasz się także na komunikaty wysyłane przez innych ludzi. To pomaga zmierzyć się ze swoimi lękami i ranami emocjonalnymi.
- Gdy żyjemy w zgodzie z samym sobą, zwiększa się nasze poczucie własnej wartości. Pozytywną energię przekazujemy za to naszemu otoczeniu.
Przeczytaj też: Toksyczne emocje – 7 sygnałów
Czas leczy rany
Ból emocjonalny nigdy nie trwa wiecznie, nie daj sobie wmówić, że już nigdy nie będziesz szczęśliwa. Nie warto zatruwać swojej duszy negatywnymi myślami i nieustannie wracać do trudnych chwil z przeszłości. Czas ruszyć do przodu, a krok po kroku wszystko się ułoży.
- Zamykając się na świat i cierpiąc w samotności, odbierasz sobie szansę na wyjście z tej trudnej sytuacji. Zwróć uwagę na to, jakich słów i gestów używasz komunikując się ze światem. Czy nie jest tak, że odtrącasz i obwiniasz najbliższych za swoje niepowodzenia? Czy nie lepiej byłoby mieć ich po swojej stronie?
- Nasi przyjaciele czy rodzina są właśnie po to, aby wspierać nas w trudnych chwilach. Musisz im jednak na to pozwolić. Daj sobie pomóc – to oni są źródłem siły i zrozumienia. To dzięki nim możesz poradzić sobie z samą sobą i zwalczyć ból emocjonalny, który Cię dręczy.
Czas leczy rany, co nie oznacza, że masz wyprzeć ze swojej pamięci ból i wszystkie wydarzenia z przeszłości. Nie zawsze da się zapomnieć o trudnych chwilach i wspomnieniach, ale można poradzić sobie z nimi na tyle, że nie będzie towarzyszył im ból.