Rozstanie to jeszcze nie koniec świata

Choć rozstanie zawsze kojarzy się z trudnym okresem, prawda jest taka, że jeśli ono następuje, prawdopodobnie było to konieczne. Największą sztuką jest wykorzystać ten czas na własny rozwój i zrozumienie swoich potrzeb oraz popełnionych błędów.

Dla wielu osób rozstanie oznacza niemal koniec świata, a nie tylko koniec romantycznej relacji. Mimo związanych z tą sytuacją trudności, warto jednak choć przez chwilę spojrzeć na wszystko chłodnym okiem.

Być może idealizujesz swój świeżo zakończony związek, ale prawda jest taka, że gdyby był on idealny, nigdy nie doszłoby do zerwania.

Rozstanie daje szansę na rozwój, przemyślenie swoich błędów oraz zastanowienie się nad własnymi potrzebami. Każdy koniec relacji to początek czegoś nowego. Spróbuj zatem spojrzeć w przyszłość z nieco bardziej optymistycznego punktu widzenia.

Rozstanie jest czasem konieczne

Badania przeprowadzone przez psychologów dowodzą, że rozstanie może być przyczyną stresu niemal tak dużego jak ten, którego doświadczamy po śmierci bliskiej nam osoby.

Fakt jednak jest taki, że kiedy kończy się Twój związek z ukochaną osobą, nie znajdujesz się automatycznie w sytuacji bez wyjścia, nawet jeśli twoje złamane serce Ci to podpowiada.

Jest to oczywiście naturalne, że kiedy znika z Twojego życia ktoś, kto stanowił bardzo ważną jego część, możesz czuć się zagubiona i nic wokół Ciebie nie będzie miało sensu.

Nie potrafisz przyjąć do wiadomości tego, co się stało. Rozpamiętujesz wszystkie bolesne momenty oraz wspominasz dobre chwile u boku osoby, którą kochałaś.

Często sami doprowadzamy się do takiego stanu poprzez zbytnie uzależnianie własnego szczęścia od czyjejś obecności w naszym życiu.

Być może bycie w tej relacji podnosiło twoje poczucie własnej wartości. Warto nad tym popracować zanim wejdziesz w kolejny związek aby nie zaczynać od takiego samego poczucia pustki.

Zastanów się czy nie pozwoliłaś swojemu partnerowi na zbyt dużą kontrolę Twoich uczuć i czy nie uzależniłaś od niego swojego poczucia bezpieczeństwa.

Wiele osób popełnia te błędy. Idealizują partnera i widzą w nim swojego zbawcę, a kiedy przychodzi rozstanie, tracą grunt pod nogami.

Rozstanie to nie koniec świata

Kiedy Twój partner mówi, że nie czuje do ciebie tego samego, co kiedyś, może Ci się zdawać, że wszystko straciło nagle sens. Przestajesz być sobą i we własnych oczach powoli bledniesz i znikasz.

Tak naprawdę jednak wokół Ciebie niewiele się zmienia, a Ty jesteś nadal tą samą osobą.

Rozstanie najtrudniej jest przetrwać osobom, które zbyt mocno przywiązały się do swojego partnera. Tym, które stopiły się z nim i powierzyły mu zbyt wiele odpowiedzialności za swoje sprawy.

Pamiętaj jednak, że nawet jeśli taki związek się zakończy, Ty pozostajesz tą samą osobą. Twój problem może nie tkwić w braku partnera, ale w braku umiejętności obiektywnego spojrzenia na to, co się wydarzyło.

Jeśli nie chcesz aby rozstanie nie było dla Ciebie zbyt bolesne, staraj się pracować nad dobrą relacją z samą sobą, a nie tylko nad relacją ze swoim partnerem.

To, czy będziesz sama siebie szanować, kochać i rozumieć wpływa na udaną relację z partnerem i daje Ci poczucie pewności siebie i bezpieczeństwa ponieważ nie będziesz szukać tych uczuć na zewnątrz.

Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne są te aspekty w naszym życiu. Czasami nie doceniamy samych siebie. Może to być przyczyną wielu problemów w kontaktach międzyludzkich, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.

Kochaj wolno

Nikt nas nie uczy, jak kochać wolno. W bajkach Disneya, w kościele i w mediach pokazują nam wzór miłości i związku, według którego powinniśmy być nierozerwalnie przywiązani do drugiego człowieka.

Takie podejście do związków sprawia, że wszystko, co nie mieści się w takiej właśnie filozofii zdaje się być niewłaściwe i że rozstanie jest końcem bajki lub czymś, co się kłóci z religią.

Zewsząd słyszymy takie stwierdzenia, jak:

• “Musisz mieć partnera”
• “Miłość i cierpienie idą w parze”
• “Musisz wytrwać w związku, bez względu na trudności”
• “Miłość wymaga dużego wysiłku”

Te przekonania są nam powtarzane na każdym kroku i już od wczesnych lat wpływają na nasze postrzeganie romantycznych relacji.

Nikt nas nie uczy, że wolność jest częścią miłości i że kiedy w związku doświadczamy problemów, z którymi nie potrafimy sobie poradzić, mamy prawo, a nawet obowiązek uwolnić się od nich i dać komuś wolność.

Nie ma sensu trwać w związku na siłę, upokarzać się i robić rzeczy, które tak naprawdę ranią innych, a bardzo często także nas samych.

Rozstanie to nie koniec świata. To jedynie koniec etapu, który musiał się zakończyć abyś mogła rozpocząć nowy, lepszy, który da Ci szczęście. Przestań wierzyć w historie z bajek i skup się na sobie. Dzięki temu Twój kolejny związek na pewno będzie lepszy.