Urazy i dolegliwości, które przez rok trzymały Serenę Williams poza kortem

W wieku 40 lat jedna z najbardziej utytułowanych tenisistek w historii powróciła na korty Wimbledonu. Chociaż nie był to powrót marzeń, chce zostawić za sobą szereg problemów fizycznych, które wyeliminowały ją na długi czas.

Każda edycja Wimbledonu jest wyjątkowa, nie ma co do tego wątpliwości. Jednak ten rok upłynął pod znakiem m.in. powrotu Sereny Williams, dotkniętej kontuzjami i dolegliwościami, które trzymały ją poza kortem przez 363 dni.

Powrót najmłodszej z sióstr Williams to wielka wiadomość dla tenisa. W światowych turniejach tenisowych Amerykanka zdobywała najwyższy tytuł wiele razy. Została także najmłodszą mistrzynią w wieku 16 lat w deblu mieszanym w 1998 roku.

Pomimo jej niezaprzeczalnych talentów, faktem jest, że czas mija dla wszystkich. W wieku 40 lat tenisistka musiała walczyć z pewnymi kontuzjami, aby móc dokończyć karierę sportowca, rywalizując tak, jak rzeczywiście potrafi.

Co trzymało Serenę Williams poza kortem przez rok?

Serena Williams wróciła do All England Lawn Tennis and Croquet Club, gdzie rozgrywany jest Wimbledon, po 363 dniach bez gry. Właśnie w tym samym turnieju, w 2021 roku, doznała kontuzji prawej nogi, która znowu zmusiła ją do wycofania się w pierwszej rundzie.

Dokładniej, Williams doznała naderwania mięśnia ścięgna podkolanowego. Ten rodzaj urazu to pęknięcie włókien tworzących mięsień.

To problem, który zwykle pojawia się, gdy dochodzi do nagłego, szybkiego lub powtarzającego się skurczu włókien mięśniowych. Jeśli włókna są zmęczone lub stan nawodnienia osoby jest niewystarczający, ryzyko jest większe.

Ścięgno podkolanowe znajduje się z tyłu uda. Obszar składa się z 3 mięśni: półścięgnistego, półbłoniastego i dwugłowego uda. Wszystkie są niezbędne do ruchów kolan i bioder, tak potrzebnych w tym i innych sportach.

Inne komplikacje, które dotknęły Serenę Williams

Mimo że jest to jedna z najpoważniejszych kontuzji mięśni, samo naderwanie nie powstrzymuje sportowca od gry przez rok. Więc co jeszcze stało się z Sereną Williams, że tak długo nie mogła wrócić na korty tenisowe?

Po miesiącach, które zajęło jej leczenie kontuzji, Serena Williams musiała zmierzyć się ze swoją starą, ale dobrze znaną przypadłością: migrenami. W świecie sportu jest to choroba, o której rzadko się mówi, ale może być bardzo upośledzająca dla osób, które na nią cierpią.

Te ostre bóle głowy towarzyszą tenisistce od wielu lat, ale według tego, co powiedziała prasie, nasiliły się one podczas pandemii. Presja w sporcie, problemy w życiu osobistym i jej projekty biznesowe mogą być jednymi z czynników, które najbardziej wpłynęły na wystąpienie epizodów. Trzeba dodać, że na chorobę Williams mają również wpływ czynniki dziedziczne i środowiskowe.

Aby zwalczyć migrenę, Serena Williams zastosowała dwutorową strategię. Z jednej strony zmniejszyła obciążenie pracą i zawiesiła zajęcia sportowe. Z drugiej strony postąpiła zgodnie z zaleceniami specjalisty dotyczącymi leków.

Taśmy na oczach Sereny Williams

Jedną z rzeczy, które przyciągnęły największą uwagę podczas powrotu Sereny Williams po jej kontuzjach, było użycie czarnych taśm pod prawym okiem. Dzieje się tak dlatego, że amerykańska tenisistka cierpi na zapalenie zatok, chorobę, która powoduje stan zapalny oraz ból i trudności w oddychaniu.

Ponieważ przypadek Williams jest przewlekły, ucieka się do tych plastrów, aby zapobiec dyskomfortowi. Niezależnie od tego, czy trenuje, czy uczestniczy w zawodach, trudności w oddychaniu jej przeszkadzają, jeśli nie podejmuje tego rodzaju środków paliatywnych.

Zapomnieć o kontuzjach – oto cel Sereny Williams

W zeszłym roku tenisistka zamierzała wrócić, by rywalizować w Nowym Jorku podczas US Open, ostatniego Wielkiego Szlema w tym roku. Jednak wspomniane problemy jej to uniemożliwiły.

W trakcie swojej kariery kontuzje Sereny Williams kilkakrotnie przerywały jej występy. Na przykład dwukrotnie musiała przejść operację lewego kolana. Podobnie operowano ją po kilku skaleczeniach szkłem na jednej stopie podczas przyjęcia. Miała również operację ścięgna.

Wreszcie Serena Williams musiała nawet przezwyciężyć zator płucny, z powodu którego była pilnie hospitalizowana. Ta choroba polega na utrudnieniu przepływu krwi do płuc z powodu zakrzepu. Jest to poważny i potencjalnie śmiertelny stan, w zależności od rozmiaru blokady i dotkniętej tętnicy.

Ale to już przeszłość. W 2022 roku zwyciężczyni 23 Wielkich Szlemów będzie starała się na nowo pokazać swoją najlepszą formę. Co najważniejsze, spróbuje położyć kres kontuzjom, które w tym roku pozbawiły ją gry przez tak długi czas.