Płacz to zdrowie – 6 korzystnych powodów
Łzy są zazwyczaj uważane za oznakę słabości – nic bardziej mylnego. Płacz to zdrowie! Kiedy płaczemy, wyrzucamy z siebie tłumione emocje. Ponadto, płacz nie wyraża wyłącznie negatywnych emocji – można przecież płakać ze szczęścia!
Istnieje powszechne przekonanie, że trzeba być silnym i nie powinno się okazywać uczuć. Kiedy więc na chwilę ściągniemy tę ciężką zbroję, czujemy się bezbronni i zdemaskowani, co może być naprawdę przerażające.
Każdy z nas pewnie słyszał powiedzenie “Prawdziwi mężczyźni nie płaczą”. Być może niektórzy z nas nie są świadomi, że mężczyznami często targają tak samo silne lub nawet silniejsze uczucia niż kobietami. Doświadczają oni takich samych emocji, jednak z powodu dominującego wzorca silnego mężczyzny i uwarunkowań społecznych, po prostu ich nie okazują.
Tłumienie emocji nas osłabia i jest częstą przyczyną problemów ze zdrowiem psychicznym. Nie sposób uniknąć kłopotów z tym związanych, a lekarstwem na to jest po prostu przyznać się do własnych uczuć i je wyrazić.
Łzy nie są żadnym powodem do wstydu, ponieważ są zupełnie naturalnym odruchem, wyrazem naszego człowieczeństwa. Należy także pamiętać, że płacz to zdrowie, gdyż ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie zarówno psychiczne jak i fizyczne.
Aby pozbyć się niepotrzebnego balastu nie warto tłumić w sobie negatywnych uczuć.
A oto 6 powodów, które sprawiają że płacz to zdrowie
1. Redukuje stres
Nasza codzienność jest pełna stresujących sytuacji, negatywnych myśli, problemów w pracy czy w związkach oraz wiele innych. Jeżeli nie wiemy jak obchodzić się z własnymi emocjami, możemy czuć się nimi przytłoczeni, a w rezultacie robić i mówić rzeczy, których później żałujemy.
Dobrym sposobem na redukcję stresu jest płacz, który pozwala wyrzucić z siebie negatywna uczucia i zmartwienia.
Nie ma znaczenia czy płaczemy w samotności czy w obecności przyjaciela.
- Gdy płaczemy nasz organizm automatycznie wydziela adrenokortykotropinę ( jeden z hormonów stresu) a także prolaktynę i leu-enkefalinę – naturalne środki przeciwbólowe.
- Dlatego dając upust łzom czujemy się trochę lepiej.
2. Pomaga zwalczyć ból
Utrata bliskiej osoby czy też złamane serce to największy ból jaki można sobie wyobrazić. W takich momentach nasze myśli mogą być bardzo chaotyczne choć z pozoru zachowujemy się normalnie.
Gdy jesteśmy pogrążeni w żałobie, łzy są jak najbardziej naturalną reakcją i możemy być pewni, że jest to najlepszy z możliwych sposobów odreagowania. Płacz to zdrowie, bo zamienia owe negatywne emocje w coś namacalnego, coś z czym możemy sobie poradzić.
Jest nam znacznie łatwiej poradzić sobie z targającymi nas uczuciami płacząc niż z czymś co trudno jest nam nawet zdefiniować. Płacz jest pierwszym krokiem, który stawiamy w celu ukojenia bólu zarówno psychicznego jak i fizycznego.
Jako przykład można sobie wyobrazić dziecko, które przewróciło się na rowerze i płacze, bo w wyniku upadku czuje ból. To samo dzieje się gdy płaczemy z powodów emocjonalnych: próbujemy wyrzucić z siebie to, co boli.
Zobacz też: Bolesne słowa – 7 szkodliwych zdań w związkach
3. Płacz to zdrowie bo poprawia nastrój
Kiedy płaczemy organizm uwalnia endorfiny które w odczuwalny sposób poprawiają nastrój. Warto powtórzyć ponownie, że płacz to zdrowie ponieważ łzy przynoszą ulgę rozładowując nagromadzone w nas napięcie.
Poprawiając nastrój i redukując wahania nastroju mogą sprawić, że w rezultacie poczujemy się lepiej.
- Płaczemy bo jest nam smutno i łzy oczywiście nie zmienią stanu rzeczy, jednak gdy już się wypłaczemy zmieniają nasz nastrój.
- Łatwiej jest wtedy spojrzeć na sprawy z dystansu, z innej perspektywy. Każdemu zdarzają się bardzo trudne momenty w życiu i wszyscy czasem upadamy, jednak potem podnosimy się silniejsi.
4. Redukuje objawy psychosomatyczne
Dobrze jest zastanowić się jak w takich chwilach reaguje nasz organizm: jeżeli nasz mózg stwierdza że dzieje się nam krzywda, generuje wtedy emocje negatywne. Nasz umysł jest niezwykle potężny, czasem jednak działa niczym miecz obosieczny.
Tłumione uczucia, emocje a nawet myśli mogą w konsekwencji doprowadzić do problemów psychosomatycznych. Może pojawić się depresja, obniżone poczucie własnej wartości czy też stany lękowe.
Organizm reaguje na tego typu bodźce.
Na przykład, osoby które są stale przygnębione lub też cierpią nas chroniczną depresję i nie sięgają po żadną pomoc, często mają problemy z układem pokarmowym. Jest to zazwyczaj spowodowane brakiem apetytu. Nierzadko dokuczają im także choroby układu oddechowego i układu krążenia.
5. Pomaga w relacjach z bliskimi
W stresie zazwyczaj zachowujemy się inaczej niż zwykle. Smutek, złość czy niezadowolenie które nie znajdują ujścia, powodują napięcia w naszych relacjach z innymi. Z ich powodu często robimy rzeczy, które nie powinny mieć miejsca.
Kiedy zmagamy się z negatywnymi emocjami w samotności dość często zdarza się, że próbujemy się z nimi uporać na własną rękę i zachowujemy dystans do osób, które starają się nam pomóc.
Jest to działanie niezwykle destrukcyjne.
Nie ma nic bardziej kojącego niż zrozumienie okazane przez bliskich, poczucie, że jesteśmy dla nich kimś bardzo ważnym.
Większość z nas potrzebuje, by ktoś nas wysłuchał. Obawiamy się jednak bycia zranionym i często zdarza się, że po prostu przestajemy ufać innym.
Gdy zdecydujemy się zwierzyć się komuś z naszych trosk, nasze relacje z innymi ulegają poprawie. Zaufanie bliskim to dzielenie się naszymi myślami; daje to poczucie bezpieczeństwa i sprawia, że czujemy się dla kogoś ważni.
Sprawdź także: Oznaki miłości – 6 dowodów zakochania
6. Płacz to zdrowie – poprawia wzrok
Łzy nawilżają błony śluzowe oka i utrzymują je w dobrym stanie, gdy jednak stale powstrzymujemy się od płaczu, brak takiego naturalnego nawilżania może doprowadzić do poważnych problemów ze wzrokiem.
Należy także pamiętać, że łzy jako mieszanka związków chemicznych, są reakcją organizmu na bodźce takie jak:
- Nasze otoczenie.
- Bodźce ze środowiska zewnętrznego, które stymulują błonę śluzową oka.
- Reakcje biochemiczne zachodzące pomiędzy mózgiem (pamięć, emocje, uczucia) a osobowością i nastrojem.
Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.
- Fridlund, A. J., & Loftis, J. M. (1990). Relations between tickling and humorous laughter: Preliminary support for the Darwin-Hecker hypothesis. Biological Psychology. https://doi.org/10.1016/0301-0511(90)90023-P
- Peter, M., Vingerhoets, A. J. J. M., & Van Heck, G. L. (2001). Personality, gender, and crying. European Journal of Personality. https://doi.org/10.1002/per.386
- Parvizi, J. (2002). Pathological laughter and crying: A link to the cerebellum. Brain. https://doi.org/10.1093/brain/124.9.1708ç
- Becht, M. C., & Vingerhoets, A. J. J. M. (2002). Crying and mood change: A cross-cultural study. Cognition and Emotion. https://doi.org/10.1080/02699930143000149