Piwo tuczy? Na czym polega sztuka picia piwa?

Mimo swojej złej reputacji, piwo zawiera mniej kalorii i tłuszczów nasyconych. Może pomyślicie, że to kłamstwo, ale napoje typu coca-cola lub inne gazowane mają zazwyczaj o wiele więcej kalorii.

Przejrzane i zatwierdzone przez: lekarz Carlos Fabián Avila.

Napisany przez Valeria Sabater

Ostatnia aktualizacja: 11 października, 2022

Uwielbiamy piwo! Sięgamy po nie zwłaszcza latem – dobrze schłodzone pomaga nam w walce z upałami. Ale trzeba przyznać, że nierzadko pijemy je z lekkimi wyrzutami sumienia. Przytyję po tej jednej szklance? Zrujnuję swoją dietę?

To tylko niektóre pytania, które sobie zadajemy. Nie wiemy, czy możemy sobie na piwo pozwolić, czy raczej powinniśmy go unikać.

W tym artykule odkryjemy dla Ciebie całą prawdę. Na początek możemy Ci zagwarantować jedno – piwo pite z umiarem nie tuczy!

Będąc na diecie, mogę sobie pozwolić na piwo?

Piwo jest napojem, po który sięgamy zwłaszcza podczas spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Generalnie, nie mamy zwyczaju picia złotego trunku na co dzień. Pojawia się ono na naszych stołach raczej przy szczególnych okazjach.

Od zarania dziejów ten bursztynowy napój jest warzony na bazie jęczmienia i innych zbóż.  Jak powszechnie wiadomo, w  jego skład wchodzi również określona ilość alkoholu. Dlatego też zawsze powinniśmy pić piwo z umiarem. A co, jeżeli pozwalam sobie na nie tylko w weekendy? Czy ten kaprys sprawi, że przytyję? Wyjaśniamy:

Co dietetycy myślą o piwie?

• Piwo, w większości przypadków, zawiera niewielką ilość kalorii i tłuszczu. A dokładnie 43 kcal na 100 ml. Czyli, jeżeli wypijemy szklankę piwa (250 ml), będziemy “grubsi” o 90 kalorii.
• Co to oznacza? Że możemy je pić z umiarem. Weź pod uwagę, że bardzo często sięgamy po colę i inne słodkie napoje gazowane, które w rzeczywistości mają dużo więcej kalorii niż piwo.
• Według dietetyków, należy pić piwo w sposób rozsądny. Jeżeli rzeczywiście czujesz prawdziwą pasję do tego trunku i nie możesz się bez niego obyć na co dzień, wypijaj dziennie nie więcej niż 200 ml (niecałą szklankę). 
• Każda taka porcja to 90 kcal, także zawsze możesz je spalić podczas codziennych ćwiczeń czy spaceru. Ze względu na kalorie i na alkohol, który zawiera, najlepiej nie przesadzać i ograniczyć się tylko do specjalnych okazji.
• Należy zaznaczyć, że im bardziej naturalny i tradycjonalny proces produkcji piwa, tym bardziej jest ono dla nas korzystne. Jeżeli nie wiesz, które piwo jest najlepsze dla Twojego organizmu, jako ciekawostkę, podpowiadamy, że chodzi o piwo ciemne, fabrykowane na bazie słodu i chmielu. Jest bardzo bogate w żelazo.

Jakie korzyści przynosi picie piwa?

Chroni nas przed kamieniami w nerkach.

Poprawia przemianę materii.

Wiesz, które piwo może wspomóc nasz metabolizm? Piwo ciemne. Oprócz dużej ilości żelaza, zawiera też błonnik, który wpływa na pracę jelit. Wspaniale, prawda?

Walczy z cholesterolem.

Jak już wiesz, piwo jest bardzo bogate w błonnik, który pomaga nam utrzymać odpowiedni poziom cholesterolu we krwi.

Zawiera witaminy z grupy B (B1, B2, B6 y B12).

Poprawia stan naszych kości.

Tak jest. Picie piwa pomaga nam utrzymać odpowiedni poziom krzemu, który wpływa korzystnie na nasze zdrowie i nasz układ kostny.

Śpimy o wiele lepiej.

Wiesz gdzie tkwi sekret? W odpowiednim poziomie niacyny (witaminy B3) i witaminy B2, niezbędnych dla dobrego odpoczynku.

Zapobiega zakrzepom w żyłach.

Złoty trunek wspomaga krążenie krwi, a co za tym idzie, pomaga uniknąć powstawaniu zakrzepów.

Wspomaga nasz układ odpornościowy.

Jest tak bogate w witaminy i antyoksydanty, że ma ogromny wpływ na odporność naszego organizmu. Jeżeli pijemy piwko z umiarem, na przykład 2 – 3 razy w tygodniu, unikniemy w ten sposób  przeziębień, bólów mięśni i stawów. Fantastycznie!

Co jest zdrowsze? Piwo czy czerwone wino?

Dietetycy twierdzą, że oba trunki są korzystne dla organizmu. Oczywiście, muszą być konsumowane zawsze z umiarem. Nie więcej niż jedna szklanka dziennie. Żeby pomóc Ci dokonać wyboru, różnice między jednym trunkiem, a drugim, są następujące:

• Wino: kieliszek wina czerwonego dziennie sprzyja naszemu układowi krążenia dużo bardziej niż piwo. Oprócz tego, posiada ogromną ilość antyoksydantów takich jak polifenole. Ma też wysoką zawartość magnezu i potasu.
• Piwo: zawiera o wiele więcej witamin i błonnika niż wino czerwone. I bardzo ważne – nie jest aż tak alkoholowe jak wino.

Podsumowując, decyzja należy do Ciebie. Możesz też w ciągu tygodnia pić jedno i drugie, zależnie od potraw goszczących na stole. Ale pamiętaj, zawsze z umiarem!