Kintsugi: filozofia leczenia ran duszy

Kintsugi to filozofia, w której nie ma sensu ignorować ran emocjonalnych ani ich ukrywać, lecz raczej skupić się na ich leczeniu.
Kintsugi: filozofia leczenia ran duszy

Ostatnia aktualizacja: 05 marca, 2023

Wiele osób wierzy, że rany emocjonalne można przezwyciężyć, ukrywając ból i nabierając pozytywnego nastawienia do życia. Jednak, jak bardzo dobrze odzwierciedla to filozofia Kintsugi, emocjonalne uzdrowienie jest możliwe tylko wtedy, gdy dajemy sobie możliwość zaakceptowania i odczucia naszego wewnętrznego złamania, stwarzając przestrzeń na smutek, udrękę i złość.

Kintsugi to wielowiekowa japońska technika polegająca na naprawie pękniętych elementów ceramicznych. Jednak reprezentuje również filozofię życia, która broni idei, że nie ma sensu ignorować ran ani ich ukrywać. Wręcz przeciwnie, należy docenić piękno blizn, uznając, że pęknięcia są elementem całości, czyniąc ceramikę wyjątkową i tworząc jej prawdziwą tożsamość.

Co to jest Kintsugi?

Kintsugi to japońska technika polegająca na ułożeniu kawałków potłuczonej ceramiki i połączeniu jej pęknięć werniksem posypanym złotem, tak aby złote łączenia były widoczne dla oka. Chociaż element ceramiczny odzyskuje swój pierwotny kształt, ślady te uwypuklają szczególny charakter tego naczynia i jego historię.

Jednak z psychologicznego punktu widzenia kintsugi jest używane jako metafora nawiązująca do konfrontacji z trudnymi sytuacjami. Skłania nas do przyjrzenia się wynikającym z cierpienia ranom emocjonalnych. Uczy też, że jako istoty ludzkie możemy wyleczyć pęknięcia w naszej duszy.

Zgodnie z tym założeniem kluczem do wyleczenia jest poznanie sztuki składania kawałków złamanego serca, akceptując ból i rany, które powodują w nas doznawane straty i trudności. To właśnie te pęknięcia sprawiają, że rozwijamy się jako ludzie i stajemy się wyjątkowymi, pięknymi jednostkami.

Podoba Ci się ten artykuł? Myślimy, że spodoba Ci się również: Dlaczego Japończycy żyją dłużej? Oczekiwana długość życia

Stwórz miejsce na ból, aby mógł się zagoić

W sferze emocjonalnej żałoba jest procesem odpowiedzialnym za gojenie ran spowodowanych utratą pracy, ukochanej osoby, zwierzęcia, marzeń lub projektu. Jeśli chcemy odpowiednio przejść ten proces, ważne jest, abyśmy stworzyli przestrzeń na smutek, udrękę i złość. Oznacza to, że musimy pozwolić, aby wszystkie te emocje odpłynęły, odczuwając je, zamiast je ukrywać.

Uczono nas, że należy za wszelką cenę unikać bólu i że idealnym stanem każdego człowieka jest szczęście. Jednak wierzenia te nie zrobiły nic poza udaremnieniem emocjonalnego uzdrowienia w każdym procesie żałoby.

Zamiast stawić czoła bólowi tak, jak należy, poprzez akceptację i odczuwanie, często mamy tendencję do unikania go, tłumienia i uciekania od niego, jak gdyby można było go odrzucić z naszego życia.

Ból jest niekomfortowy – nie tylko dla tych, którzy go odczuwają, ale także dla osób w ich otoczeniu. Dlatego często nalegamy na szybkie rozwiązania, zachęcając osobę dotkniętą bólem do wyjścia z opłakanego stanu słowami typu: „czas przewrócić stronę i otworzyć nowy rozdział, zabawmy się, życie jest tylko jedno” lub „daj spokój, nie jest tak źle, rozchmurz się, wszystko będzie dobrze”.

Na dłuższą metę tego typu strategie tylko uniemożliwiają nam osiągnięcie prawdziwego uzdrowienia. Osiąga się go bowiem jedynie poprzez przyjęcie i akceptację bólu oraz ran emocjonalnych.

Sądzimy, że może Ci się spodobać również ten artykuł: Shoku Iku: japońska filozofia zdrowego odżywiania

Połamana ceramika symbolizujące filozofię kintsugi
Potłuczona ceramika naprawiana złotem jest metaforą blizn, które czynią nas wyjątkowymi jednostkami z naszą własną, niepowtarzalną historią.

Leczenie ran emocjonalnych poprzez „Kintsugi”

Céline Santini w swojej książce Kintsugi, The Art of Resilience, uczy nas ścieżki, którą musimy podążać, aby uleczyć rany emocjonalne, zgodnie z tą japońską techniką.

1. Przyjrzenie się połamanym kawałkom

Ta faza odpowiada doświadczaniu zdarzeń niepożądanych, które łamią nam serca i dusze. Nawiązując do metafory Kintsugi, zamiast wyrzucać zepsute naczynie, kluczem jest danie mu drugiej szansy poprzez ponowne połączenie jego części.

W odniesieniu do nas oznacza to, że akceptujemy niekorzystne sytuacje, pozwalamy ponieść się bólowi i podnosimy okruchy duszy, aby ją uleczyć i dać jej kolejną szansę.

Aby to zrobić, należy wybrać, w jaki sposób zamierzamy naprawić sytuację i zwizualizować, jak wszystko będzie wyglądać po tym procesie. Santini podkreśla, że decydując się na naprawienie czegoś zepsutego, nie tylko doceniamy jego wartość, ale wręcz ją pomnażamy.

Decyzja o uleczeniu samego siebie to nic innego jak akt miłości własnej.

2. Ponowne składanie

Kolejnym etapem jest zabranie się do pracy. Musi się to odbyć z cierpliwością i bez pośpiechu. To znaczy, tak jak starannie i z pełną świadomością zbiera się materiał do kintsugi, tak i my musimy powoli i ostrożnie przygotowywać się przed rozpoczęciem procesu uzdrawiania.

Wiąże się to z powolnym zbieraniem naszych rozbitych kawałków, tak jakbyśmy mieli podjąć się czegoś świętego: naszej własnej przemiany. Musimy jasno określić, jakie są te połamane części i jak będziemy je ponownie składać.

Według Santini, chodzi o robienie rzeczy inaczej, poświęcenie czasu na obserwację siebie z zewnątrz i uświadomienie sobie tych zachowań, które powtarzamy nieświadomie i które w sposób nieunikniony prowadzą nas do cierpienia.

Dlatego wybierając elementy, z jakich chcemy złożyć samych siebie, musimy pamiętać, że nie powinna to być żadna nasza obsesja lub inna osoba, która pomaga wypełnić pustkę. Zamiast tego powinniśmy poświęcić czas na znalezienie alternatyw, które nas uspokoją, a także sprawią, że poczujemy się lepiej sami ze sobą (czynności takie jak taniec, malarstwo, sport, pisanie, czytanie).

3. Kintsugi wymaga czasu

W Kintsugi etap suszenia jest kluczem do ponownego złożenia przedmiotu. To właśnie gwarantuje jego solidność i trwałość.

Aby leczenie duszy było skuteczne, potrzebujemy czasu. Po złożeniu elementów należy również upewnić się, że nie ruszają się one ze swojego miejsca.

Oznacza to stworzenie przestrzeni pełnej spokoju, aby czas wykonał swoją część pracy. Pozwalamy w ten sposób naszej psychice pracować we własnym tempie, podczas gdy sama się leczy. Dlatego na tym etapie ważne jest, aby uzbroić się w cierpliwość i unikać przyspieszania procesu gojenia.

4. Naprawa

Gdy kawałki się ułożą, następnym krokiem jest polerowanie naczynia. Nieprawidłowości i wady są nadal widoczne i musimy je wyeliminować. Oznacza to, że musimy skupić się na tym, jak je poprawić, dążąc do rozwoju osobistego.

W zastosowaniu do odbudowy osobistej oznacza to uczenie się na błędach z przeszłości i modyfikowanie tych aspektów, które nie pozwalają nam żyć pełnią życia.

5. Faza połysku

W technice Kintsugi etap ten odpowiada nakładaniu złotego pyłu na blizny naczynia. Chodzi o nadanie przedmiotowi połysku, aby zbliżyć się do efektu końcowego.

W procesie osobistej odbudowy oznacza to pozwolenie sobie na ponowne cieszenie się, ponowne zabłyśnięcie. Gdy dotrzemy do tego punktu, zdamy sobie sprawę, jak łatwo było przestać cieszyć się małymi rzeczami w życiu i jak trudno było stanąć na nogi.

Zaczynamy więc być bardziej ostrożni i lepiej chronić się przed wszystkim, co mogłoby nas ponownie pogrążyć w otchłani cierpienia. Tylko wtedy jesteśmy w stanie pokazać w praktyce, czego się nauczyliśmy i jakimi nowymi ludźmi się staliśmy.

Dłonie uwalniają motyle
Wolność od bólu to nie zapomnienie o tym, co się stało, ale zaakceptowanie powstałych po nim blizn.

6. Ciesz się przemianą

Na tym etapie dokonaliśmy już naprawy tego, co było złamane. Ostatni proces to radość z dobrze wykonanej pracy.

Chodzi o podziwianie i kontemplację naszej własnej przemiany. Chodzi również o poświęcenie czasu, aby naprawdę poczuć wynik naszej ciężkiej pracy, z dumą nosząc nasze widoczne blizny i eksponując je ludziom, na których nam zależy.

Santini podkreśla znaczenie dzielenia się swoim doświadczeniem z innymi. Każdy musi stawić czoła przeciwnościom losu w dowolnym momencie swojego życia. Dlatego właśnie powinniśmy odczuwać dumę z naszych postępów, doceniać piękno naszych niedoskonałości i podróży ku uzdrowieniu.

Kintsugi – w naprawie jest nadzieja

Santini podkreśla, że metafora Kintsugi niesie ze sobą przesłanie nadziei. To dlatego, że przypomina nam, że możemy naprawić tak naprawdę wszystko. Co więcej, uczy nas, że naprawiony przedmiot ostatecznie jest lepszą wersją tego, czym był wcześniej. Jest naprawdę wyjątkowy i jeszcze piękniejszy. Podobnie rzecz się ma z ludźmi.

Dlaczego więc nie zastosować tej filozofii życia, aby zacząć leczyć nasze wewnętrzne pęknięcia duszy?


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Meza E, García S, Torres A, Castillo L, Sauri S, Martínez B. El proceso del duelo. Un mecanismo humano para el manejo de las pérdidas emocionales. Revista de Especialidades Médico-Quirúrgicas [Internet]. 2008 [consultado el 7 de julio de 2022]; 13(1): 28-31. Disponible en: https://www.redalyc.org/pdf/473/47316103007.pdf
  • Santini C. Kintsugi. El arte de la resiliencia. España: Libros Cúpula; 2019.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.