Z czasem nauczyłam się, że o uwagę nie należy prosić
Z czasem nauczyłam się wielu rzeczy. Jedną z nich jest fakt, że o uwagę nie należy prosić ani błagać. Jeżeli miłość jest prawdziwa, nie trzeba o nią prosić.
Czuć się kochanym, docenianym i zauważanym to jedna z naszych podstawowych potrzeb. Nie ulega to najmniejszej wątpliwości. To właśnie w taki sposób wiążemy się z jakąś grupą i rozwijamy się jako ludzie zdolni do dawania i przyjmowania miłości.
Z czasem jednak zaczynamy pojmować jedną kwestię. Czułość ta i miłość muszą być autentyczne, aby miały wartość.
Jeżeli ktoś odwraca się od nas, gdy go o coś prosimy, gdy nie bierze nas pod uwagę, a zamiast miłości daje nam egoizm, samotność i uczucie pustki, najlepszym rozwiązaniem będzie oddalić się od takiej osoby. Aby to jednak zrobić, najpierw przyjdzie nam stanąć twarzą w twarz z bolesną rzeczywistością. Trzeba zaakceptować ją taką, jaka jest.
Jeżeli bowiem obsesyjnie potrzebujemy uwagi i nieustannie o nią błagamy, nic nie osiągniemy. Z czasem poczujemy jeszcze większą pustkę i pogłębimy nasze cierpienie.
Życie w ciągłym poczuciu odrzucenia, gdzie jedyne, co otrzymujemy to brak doceniania i pustka, nadaje naszemu życiu niezwykle smutne barwy. Tonację smutku, na którą nikt nie zasługuje. Należy działać z godnością. Dzięki tej wewnętrznej sile jesteśmy bowiem w stanie odsunąć od siebie to, co czujemy na rzecz tego, na co zasługujemy.
Pomyśl nad tym przez chwilę.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Koniecznie zajrzyj więc do artykułu: Miłość własna to żadne samolubstwo
Z czasem nauczyłam się, że o uwagę nie należy prosić
Potrzeba tego, by ktoś zwrócił na nas uwagę i obdarzył nas swoją troską nie jest niczym negatywnym ani zasługującym na wstyd. Nie świadczy też o niedojrzałości człowieka. Istnieje jednak kilka kwestii, które należy postawić jasno.
- Jako istoty ludzkie potrzebujemy uwagi – ze strony drugich oraz nas samych. Każdy rodzaj więzi – te rodzinne, z partnerem bądź z innymi ludźmi – buduje się na najważniejszym fundamencie. Jest nim potrzeba czucia się docenianym i kochanym, wspieranym oraz akceptowanym za to, jakimi jesteśmy.
- W dzieciństwie poczucie bezpieczeństwa zapewniało nam zdrowe przywiązanie do rodziców, ich uwaga, troska i okazywana nam miłość. Odbija się to stałym piętnem na naszym życiu.
- Gdy nawiązujemy więź z partnerem, dawanie i otrzymywanie w odpowiednich proporcjach stanowi odzwierciedlenie zdrowej, wzbogacającej oboje partnerów więzi.
Może zainteresuje Cię również artykuł: Zdrowe pary – poznaj ich 10 nawyków
Zastanów się przez chwilę, dlaczego tak naprawdę poświęcamy komuś nasz czas i uwagę. Czy nie robimy tego dlatego, że osoba ta jest dla nas ważna? Że chcemy o nią dbać, chcemy dać jej to, co w nas najlepsze? I chcemy pokazać jej. że jest kimś wyjątkowym i ważnym w naszym życiu?
Na tej podstawie sam nasuwa się pewien wniosek. Poświęcanie uwagi jest niezbędne, aby więź między dwojgiem ludzi była zdrowa i silna.
Główny problem pojawia się jednak, gdy ktoś, kto jest dla nas bardzo ważny, nie okazuje nam tego emocjonalnego wymiaru. Ignoruje więc u nas tę podstawową potrzebę.
Z czasem nauczyłam się, że wewnętrzne dziecko żądne uwagi musi dorosnąć
Podczas wczesnych lat naszego życia potrzebujemy mnóstwa miłości. Jeżeli nie otrzymujemy jej w zdrowy sposób, jeżeli nie odczuwamy dobrego uznania i ciągłej czułości, której towarzyszy cierpliwość i mądrość, z czasem zaczniemy żebrać o uwagę.
- Dzieci robią to w najróżniejsze sposoby. Zachowują się dysfunkcyjnie, czasami okazują złość, płaczą, bądź po prostu szczerze się wyrażają.
- Wiele razy zdarza się tak, że brak miłości we wczesnym dzieciństwie powoduje, że w dorosłym życiu odczuwamy głęboką pustkę wewnętrzną.
Przeszłość pełna zaniedbań emocjonalnych z czasem prowadzi do teraźniejszości nacechowanej bardzo niskim poczuciem własnej wartości. Zaczynamy nie lubić i nie akceptować swojej osoby. To z kolei sprawia, że szukamy wypełnienia tej pustki u innych w naszym życiu dorosłym.
- Osoby, które są spragnione cudzej uwagi i poszukujące jej u swojego partnera szczególnie ciężko znoszą fakt, że ktoś przestaje je kochać. Wymaga to od nich poważnej regeneracji emocjonalnej.
- Nic jednak nie jest bardziej destrukcyjne niż naleganie na przywrócenie czegoś, co już nie istnieje bądź czegoś, co jest toksyczne, szkodliwe i co negatywnie wpływa na nasze zdrowie fizyczne i emocjonalne.
Jeżeli nie jesteś już kochany i nie ma szans na odzyskanie tej więzi, najlepszą odpowiedzią będzie dystans. Zrób miejsce na pożegnanie.
Może zainteresuje Cię również artykuł: Dojrzałość emocjonalna – jak ją osiągnąć?
Z czasem nauczyłam się, co zrobić, gdy już nie jesteśmy kochani
Wiemy, że bardzo łatwo jest powiedzieć: “Jeśli ktoś Cię już nie kocha, odejdź”, “Jeżeli ktoś Cię nie kocha, nie błagaj o miłość i uwagę”. Jak jednak to zrobić?
- Nikt nie przestaje kochać z dnia na dzień. Nie jesteśmy w stanie wyrzucić wspomnień i przeszłości jak gdyby była tylko zwykłym pakunkiem nadającym się do śmietnika lub plikiem komputerowym, tak łatwym do usunięcia.
- Wiadomo na przykład, z punktu widzenia nauki, że rozczarowanie bądź bolesne zerwanie wpływa na nasz mozg zupełnie tak samo jak poważne poparzenie. Reagują części mózgu odpowiedzialne za odczuwanie bólu, interpretując te sytuacje jako coś traumatycznego. Dlatego właśnie tak trudno jest nam zerwać pewne więzi.
Zobacz też artykuł: Tkwisz w związku z poczucia winy lub strachu?
Z czasem nauczyłam się kroków, by zdrowo przejść rozstanie
Pierwszym krokiem będzie dojrzała i uczciwa rozmowa z partnerem. Musimy ustalić, co tak naprawdę się stało. Jeśli to możliwe, warto uzyskać odpowiedź na pytanie dlaczego związek się rozpadł i czy na pewno nie ma możliwości odbudowania go.
Zerwanie niesie ze sobą okres żałoby. Dlatego właśnie należy uświadomić sobie, że będziemy potrzebować przynajmniej dwóch miesięcy na to, żeby wyrazić swoje trudne uczucia, odbudować siebie na nowo i z odwagą stawić czoła temu, co się stało.
Poszukaj wsparcia u rodziny, u przyjaciół, u osób, które Cię kochają. Nie skupiaj swoich myśli na tym, co wczoraj, tylko stwórz nowe plany i cele na przyszłość – ważne, żeby były one długoterminowe i krótkoterminowe.
Pamiętaj i codziennie rozmyślaj o tym, jak wiele znaczysz jako człowiek. W tym celu nie ma nic lepszego, jak skupić się na sobie. Trzeba dbać o siebie, kochać siebie i dać sobie czas na praktyki takie jak mindfulness. Rób to, co kochasz i co sprawia, że czujesz się dobrze. Z czasem dostrzeżesz pozytywne rezultaty. Będziesz wówczas mogła z całym przekonaniem stwierdzić właśnie to. Z czasem nauczyłam się, że o uwagę nie należy prosić…
Obrazki dzięki uprzejmości Catrin Weltz-Stein.