Syndrom bogatego dziecka – to jest wina rodziców!

Syndrom bogatego dziecka nie zawsze jest odzwierciedleniem statusu ekonomicznego rodziców, lecz odbiciem nieadekwatnego modelu wychowania, opartego na nadmiernej opiekuńczości i braku moralnego wsparcia przy kształtowaniu własnej osobowości dziecka.
Syndrom bogatego dziecka – to jest wina rodziców!

Ostatnia aktualizacja: 04 lutego, 2019

Termin syndrom bogatego dziecka ma swoje źródło w zbitce angielskich słów “affluence” i “influenza”. Pierwsze z nich oznacza dostatek, a drugie – grypę, czyli dwie choroby współczesnego świata. Określenie „affluenza” jest stosowane przez krytyków kapitalizmu i konsumpcjonizmu do nazwania obsesyjnego pragnienia posiadania coraz większej ilości rzeczy oraz związanej z tym stanem grupy objawów, takich jak zadłużenie, marnotrawstwo, przesyt, stany lękowe, stres itp.

Syndrom bogatego dziecka jest owocem affluenzy. Rodzi się w pociechach nie tylko zamożnych rodziców, lecz także jest całkiem popularny w grupie rodzin z klasy średniej. Krótko mówiąc, odnosi się on do modelu wychowania bazującego na spełnianiu wszystkich zachcianek swojego dziecka, bez względu na to, czy sobie na nie zasłużyło, czy nie.

Coraz częściej taka sytuacja występuje nie tylko w zamożnych domach, lecz wśród rodziców klasy średniej, którzy marnotrawią życie na zarabianie pieniędzy na zachcianki swoich dzieci.

W większości przypadków przyczyną wykształcenia w pociechach tego syndromu nie są pieniądze, lecz model wychowania i jakość relacji rodziców z dziećmi. Wielu z nich stara się drogimi prezentami wynagrodzić swojej pociesze niedoczas i inne konsekwencje osłabionych relacji rodzinnych.

Syndrom bogatego dziecka – na czym polega?

Chociaż syndrom bogatego dziecka nie jest uważany przez międzynarodowe stowarzyszenie skupiające psychiatrów za chorobę, ilość jego przypadków drastycznie wzrosła od początku lat 90. ubiegłego wieku.

Zanim oficjalnie zaczęto używać termin „syndrom bogatego dziecka”, w celu nazwania nowej tendencji społecznej używano sformułowania „affluenza”, przejawiającego się w gorączce zakupów i konsumeryzmie świata euroatlantyckiego. Zostało ono szczegółowo opisane w książce Jessie H. O’Neil „The Golden Ghetto: The psychology of Affluenc” (Złote getto: psychologia affluenzy).

Mama z dzieckiem

Autorka książki analizuje zachowanie rozpieszczonych dzieci pochodzących z zamożnych rodzin. Dziecko wychowywane w otoczeniu zbyt wielu rzeczy charakteryzuje niemalże całkowity brak odpowiedzialności oraz brak empatii.

Takie zachowanie jest wynikiem rozpieszczania dziecka, hiper-rodzicielstwa oraz braku zainteresowania ze strony rodziców, którzy kompensują swoją nieobecność drogimi zachciankami i szeregiem niecodziennych przywilejów.

Jak sprawdzić, czy model wychowania sprzyja pojawieniu się syndromu bogatego dziecka?

Na początku należy zaznaczyć, że do wykształcenia syndromu bogatego dziecka wcale nie potrzeba wielu pieniędzy. Obecnie występuje on również u wielu dzieci i nastolatków z rodzin klasy średniej.

Bazuje on na tym, że zapracowani lub pragnący poprawić swoją sytuację ekonomiczną rodzice nie mają czasu dla swoich pociech. Brak wspólnie spędzonych chwil rekompensują spełniając zachcianki, kaprysy, kupując prezenty i pozwalając dziecku na coraz więcej swobody. Rzeczy materialne mają wypełnić pustkę emocjonalną w relacjach rodzinnych.

Obrażona dziewczynka

Jednym z pierwszych symptomów syndromu bogatego dziecka jest częsta nuda. Dziecko nie potrafi skupić uwagi na niczym. Nawet wówczas, gdy znajduje się w pokoju pełnym zabawek i najmodniejszych nowinek technologicznych.

Z drugiej strony należy przytoczyć jeden z największych błędów wychowawczych. Kiedy rodzice chcą uspokoić dziecko lub uniknąć kolejnego napadu złości, kupują mu coś ładnego.

To właśnie w tym szczególe tkwi źródło syndromu bogatego dziecka – nie jest ono winą malucha lub nastolatka, lecz samych rodziców, którzy nie mają czasu albo chęci na poważne rozmowy ze swoimi dziećmi.

Przeczytaj koniecznie artykuł: Dziecko z twarzą dorosłego – otwarty list

Nieustanny Dzień Dziecka

Kolejnym, bardzo poważnym błędem wychowawczym jest nagradzanie dziecka za wykonanie jakiejś przysługi lub za dobre zachowanie. Dziecko rośnie w przekonaniu, że nie istnieją zachowania bezinteresowne – że za każdą przysługę należy pobrać opłatę.

Nie bez powodu brak empatii to jedna z głównych cech młodych ludzi dotkniętych symptomem bogatego dziecka.

Inną formą siania w pociechach ziaren symptomu bogatego dziecka jest kupowanie im drogich prezentów bez żadnej okazji. A także wyciąganie pieniędzy z domowego budżetu na spełnienie ich zachcianek. Takie zachowanie rodziców stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia psychicznego i fizycznego dziecka.

W jaki sposób syndrom bogatego dziecka wpływa na zachowanie naszych pociech?

  • Wśród większości młodych ludzi syndrom bogatego dziecka negatywnie wpływa na ich samoocenę. Brakuje im wiary w siebie. A także bardzo krytycznie podchodzą do wszystkich zadań, nawet tych mających formę zabawy. Szybko więc tracą motywację i porzucają to, czym dotąd się interesowali.
  • Nie potrafią zaakceptować własnej frustracji, gdyż uważają, że wszystko po prostu im się należy i nie muszą wkładać żadnego wysiłku w osiągnięcie swoich celów.
  • Nie potrafią zmierzyć się z własnymi problemami. Wiedzą, że zawsze pojawi się mama lub tata, którzy wypiją naważone przez nich piwo.
  • Narzucony im model wychowania sprawia, że brak im poczucia odpowiedzialności oraz nie znają, co to dyscyplina.
  • Można u nich zauważyć bardzo wysoki poziom stresu i częste napady lęku, wywołane brakiem najlepszych wyników w szkole.
  • Mają trudności z nawiązaniem trwałych przyjaźni z rówieśnikami. Często się z nimi kłócą i brakuje im empatii.
  • Okazują drażliwość i zdenerwowanie w obliczu sytuacji bez znaczenia. Nawet najdrobniejsze szczegóły mogą wytrącić je z równowagi i negatywnie wpłynąć na ich samopoczucie.
  • Bardzo często popadają w nałogi: często sięgają po alkohol i narkotyki.
Bolący brzuch

Jak można uniknąć syndromu bogatego dziecka?

Jak już wcześniej powiedziano, syndrom bogatego dziecka nie jest wytworem dziecięcej czy młodzieńczej psychiki, lecz sytuacją wytworzoną przez samych rodziców.

  • Aby uniknąć problemu rozpieszczenia i pozwalania dziecku na wszystko, o co tylko poprosi, należy wyjaśnić mu ogrom wysiłku, jaki rodzice wkładają w to, by móc utrzymać obrany przez nich poziom życia.
  • Od najmłodszych lat należy wpajać dziecku podstawowe wartości oraz szacunek dla ludzkiej pracy. Młody człowiek musi być świadomy tego, że na wszystko trzeba sobie zapracować. Że pieniądze nie spadają z nieba. Że każda zachcianka ma swoją cenę, którą nie zawsze jesteśmy w stanie zapłacić.
  • Należy uczyć dzieci oszczędzania. Kiedy przez kilka miesięcy odkładają pieniądze na swoje kaprysy, będą bardziej je doceniały i nie znudzą się nimi zbyt szybko.

Wytycz dziecku pewne granice

  • Dzieci powinny pomagać w domu. Należy jasno wyznaczyć ich obowiązki i czuwać nad tym, by były one wypełniane. Chodzi tu o proste czynności takie jak sprzątanie ze stołu, wynoszenie śmieci, utrzymanie porządku we własnym pokoju. Za ich wypełnianie nie należy dawać dzieciom żadnych nagród, gdyż ich celem jest umocnienie pewnych życiowych wartości.
  • Dziecko powinno poznać prawdziwe życie. Powinno nauczyć się doceniać to, co ma oraz traktować innych ludzi z szacunkiem. Jako rodzice nie powinniśmy być nadopiekuńczy i chronić naszych pociech pod szklanym kloszem przed prawdziwym życiem.
  • Zamiast nadmiernie chronić dziecko należy wyposażyć je w odpowiednie narzędzia. Pomogą mu one z optymizmem stawiać czoła swoim małym, dziecięcym problemom. A później nawet najtrudniejszym życiowym kłopotom.
  • Bycie restrykcyjnym i wprowadzenie podstawowej dyscypliny to przejaw dojrzałości rodzica i prawdziwej miłości wobec swojej pociechy. Dzięki takiej postawie dzieci będą miały zapewniony zdrowy rozwój pod względem etycznym i emocjonalnym.
  • Jeśli rzeczywiście chcesz dla swojego dziecka tego, co najlepsze, musisz wyznaczyć mu zdrowe granice. Ono tak naprawdę potrzebuje, by ktoś wymagał on niego wysiłku. Naucz swoje dziecko wytrwale dążyć do wyznaczonego celu.
  • Pamiętaj, że niepowodzenia i chwilowa frustracja są nieodłącznym elementem procesu uczenia się. Kluczem do powodzenia jest umiejętność ich przezwyciężania.

Wyznaczając swoim dzieciom granice oraz ucząc je szacunku dla pracy i innych ludzi zachęcisz je do nieustannego rozwijania emocjonalnych i psychologicznych umiejętności. One właśnie zapewnią im szczęśliwe i spełnione dorosłe życie.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.