Krew wyleczonych pacjentów jako metoda zwalczania wirusa SARS-CoV-2

Krew od wyleczonych pacjentów z koronawirusem może być użyteczna w celu przetoczenia przeciwciał innej osobie z trwającą infekcją. Co wiemy do tej pory o tym procesie? Dowiedz się czegoś więcej na ten temat z tego artykułu.
Krew wyleczonych pacjentów jako metoda zwalczania wirusa SARS-CoV-2

Ostatnia aktualizacja: 20 maja, 2020

Koronawirus SARS-CoV-2 wywołał pandemię, która wstrząsa całym światem. Ponieważ jest to nowy wirus, nie ma do tej pory ustalonej skutecznej metody leczenia. Ponadto naukowcy wciąż nie zrozumieli ani nie odkryli wszystkich jego cech.

Jednak specjaliści badają obecnie wykorzystanie krwi od wyleczonych pacjentów z koronawirusem SARS-CoV-2 jako obiecującą opcję potencjalnego leczenia.

Koronawirusy są w rzeczywistości całą rodziną wirusów. Nowy jej przedstawiciel pojawił się w mieście Wuhan w listopadzie lub grudniu 2019 r. i otrzymał oznaczenie SARS-CoV-2.

Ponieważ jest to tak niedawne wydarzenie, wciąż nie ma jeszcze wystarczających wyników badań, aby to potwierdzić. Jednak dzięki wszystkim trwającym eksperymentom i analizom naukowcy coraz lepiej poznają tego wirusa każdego kolejnego dnia. Są w stanie wskazać największe czynniki ryzyka i jakie metody leczenia działają najlepiej u różnych grup pacjentów.

W tym artykule zaprezentujemy Ci najnowsze badania, które naukowcy przeprowadzają, używając krwi wyleczonych pacjentów z koronawirusem. Mamy nadzieję, że będą mogli używać tej krwi u zarażonych ludzi z pozytywnym skutkiem. Jest to technika, która z powodzeniem sprawdziła się w innych chorobach tego typu. Oczywiście oprócz najnowszej, czyli COVID-19.

Jak naukowcy wykorzystują krew od wyleczonych z infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 pacjentów?

Jak wspomnieliśmy już powyżej, krew od wyleczonych pacjentów z koronawirusem może być użyteczna w celu przetoczenia przeciwciał innej osobie z trwającą infekcją. Co wiemy do tej pory o tym procesie? Dowiedz się czegoś więcej na ten temat z tego artykułu.

Zastosowanie krwi od wyleczonych pacjentów z koronawirusem SARS-CoV-2 ma na celu wykorzystanie przeciwciał wytworzonych w celu przeciwdziałania wirusowi u krytycznie chorych pacjentów.

Wykorzystanie krwi od wyleczonych pacjentów z koronawirusem jest techniką, z której lekarze zaczynają już teraz korzystać, ale którą naukowcy wciąż badają. Jednak ta sama metoda była stosowana w przeszłości do leczenia innych infekcji, takich jak Ebola.

Badania laboratoryjne

To leczenie opiera się na mechanizmie zwanym odpornością bierną. Gdy dana osoba przezwycięży infekcję, dzieje się tak dzięki specyficznym cząsteczkom, które zadziałały przeciwko wirusowi powodującemu infekcję. Noszą one nazwę przeciwciał.

Przeciwciała te krążą we krwi danej osoby i mogą zneutralizować wirusa. Chodzi o to, że jeśli wprowadzimy te przeciwciała do osoby, która jest obecnie zainfekowana, mogą one pomóc jej skuteczniej zwalczać samego wirusa.

Obecnie technika ta została wdrożona w Stanach Zjednoczonych, niektórych miastach w Hiszpanii i innych miejscach. Można go jednak stosować tylko u pacjentów w stanie krytycznym. Ponadto lekarze będą musieli wiedzieć także, czy ta druga osoba (dawca) całkowicie wyeliminowała już koronawirusa SARS-CoV-2 ze swojego organizmu.

Zapewne zaciekawi Cię także nasz inny artykuł: Najważniejsze środki zapobiegawcze przeciwko chorobie COVID-19

Jak naukowcy i lekarze wykorzystują tę metodę w praktyce?

Aby skorzystać z tej metody, lekarz musi koniecznie na początku upewnić się, że osoba będą dawcą krwi całkowicie wyeliminowała wirusa ze swojego organizmu. Ponadto przetaczanie krwi można jak na razie wykonać tylko u pacjentów w stanie krytycznym.

Aby wykorzystać krew w leczeniu osoby zarażonej koronawirusem SARS-CoV-2, należy spełnić różne wymagania. Po pierwsze, jak już wspomnieliśmy, ważne jest, aby sprawdzić, czy ta druga osoba wyeliminowała wirusa ze swojego ciała.

Aby to sprawdzić, lekarze wykonują test o nazwie PCR. Ponadto osoba pobierająca krew nie może sama wykazywać żadnych objawów infekcji. Co więcej, pacjent, który ma otrzymać krew, musi znajdować się w stanie krytycznym, ponieważ naukowcy nie wiedzą jeszcze, czy ta metoda leczenia jest skuteczne.

A to oznacza, że nie powinni ryzykować stosowania jej u osób o łagodniejszym przebiegu infekcji.

Pobieranie krwi

Sama metoda polega na tym, że naukowcy pobierają osocze od wyleczonej osoby. Osocze jest płynem obecnym we krwi ale bez samych komórek krwi. Te osocze teoretycznie zawiera przeciwciała niezbędne do zneutralizowania wirusa SARS-CoV-2.

Następnie naukowcy mierzą poziom przeciwciał i sprawdzają osocze pod kątem potencjalnej obecności innych chorób. Po sprawdzeniu wszystkiego plazma ta jest następnie przetaczana pacjentowi z aktywną infekcją.

Być może uznasz także ten artykuł za interesujący: Jak uchronić się przed infekcją koronawirusem robiąc zakupy?

Zastosowanie krwi od pacjentów wyleczonych z koronawirusa: co wiemy na ten temat?

Użycie krwi z przeciwciałami do zwalczania infekcji jest dość starą techniką. Ma dobre wyniki w niektórych rodzajach zakażeń, takich jak hiszpańska grypa lub Ebola. Nie możemy jednak zapominać, że w przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 metoda ta jest ciągle w trakcie szczegółowych badań.

Dlatego chociaż jest to możliwy sposób leczenia i zaczyna być stosowany, nadal nie możemy być pewni jego skuteczności. Jednak z powodu teorii leżącej u podstaw tej techniki i dotychczasowych doświadczeń większość naukowców oczekuje od niej dobrych wyników.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.