Gdy doświadczasz dużo strachu lub cierpisz na depresję, zaczyna cierpieć również Twoje ciało, a Ty zaczynasz zauważać wiele niepożądanych objawów fizycznych.
Napisane i zweryfikowane przez psycholog Raquel Aldana.
Ostatnia aktualizacja: 04 stycznia, 2023
Czy wiesz, że myśli są tak silne, że mogą mieć bardzo duży wpływ na stan Twojego zdrowia? Szczególnie na przestrzeni ostatnich lat powstało wiele publikacji na temat związku ciała i myśli, udowadniając, że są one ze sobą ściślej powiązane niż mogłoby nam wydawać się.
Każdy kiedyś chorował i miał wrażenie, że jego stan fizyczny w pewien sposób wpływa na stan psychiczny, powodując wręcz ubezwłasnowolnienie. Możliwe, że czułaś się wtedy bardziej zmęczona i wyczerpana niż zazwyczaj, a także nie byłaś w stanie zebrać swoich myśli.
Z drugiej strony, ostatnie badania pokazują, że pozytywny stan psychiczny znacząco wpływa na lepszą kondycję fizyczną – zarówno samego ciała, jak i nasze postrzeganie go.
Dużo wskazuje na to, że pozytywne myśli i idee mogą, poprzez funkcjonowanie układu nerwowego, pomóc Ci poprawić swoją sprawność fizyczną.
Jednak jeśli Twój umysł nie zaznaje spokoju, stajesz się bardziej podatna na choroby. Mówiąc inaczej, zaburzenia psychiczne, takie jak lęk czy depresja, mogą prowadzić do pojawienia się niepożądanych objawów fizycznych.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, w jaki sposób myśli przeradzają się w choroby.
Jak przebiega proces transformacji?
Przypomnij sobie moment, w którym czułaś niepokój. Twoje serce zaczynało bić mocniej i szybciej niż ostatnio. Twoje ręce mogły drzeć, a ciało pociło się.
Wszystkie te symptomy pojawiają się, ponieważ Twoje myśli wyzywają reakcje fizyczne Twojego ciała, przyczyniając się do zachwiania równowagi psychicznej – podobnie jak podczas ćwiczenia fizycznego.
Jest jednak duża różnica między tego typu reakcją i ćwiczeniem fizycznym: nie ćwiczysz. Twoje ciało nie ma zapasowych pokładów energii, przez co musi zacząć ją produkować, powodując tym samym ogromne obciążenie Twojego układu nerwowego.
Żyły i tętnice, które dostarczają Twoim mięśniom krwi, nie rozszerzają się, jednak Twoje serce pompuje zdecydowanie więcej krwi do całego układu.
Wyobraź sobie ruchliwą autostradę w godzinach szczytu. Wszystko odbywa się płynnie, jednak nagle dochodzi do wypadku i cały ruch przekierowywany jest na znacznie mniejsze drogi zastępcze. Nie ma wątpliwości, że takie rozwiązanie nie należy do najbardziej skutecznych.
To samo dotyczy Twojego ciała.
Twoje serce wysyła coraz więcej samochodów, podczas gdy Twoje ciało nie jest już w stanie sprostać tak intensywnemu ruchowi. Jeśli sytuacja nie będzie trwać długo lub nie będzie zbyt intensywna, nie stanowi to dużego problemu.
Jeśli jednak trwa długo i jest bardzo intensywna, może powodować znaczące wyniszczenie organizmu.
Jednym z najbardziej popularnych przykładów na to, w jaki sposób myśli oddziałują na ciało, jest funkcja poznawcza i wzmacnianie swojego układu odpornościowego.
Gdy Twój umysł nie pracuje zbyt dobrze, ciało automatycznie staje się bardziej podatne na wszelkiego typu zagrożenia czekające na nie na zewnątrz.
Oznacza to, że Twoje ciało jest jak komputer, a Twój układ odpornościowy odgrywa rolę ochronnego programu antywirusowego. Jeśli komputer zacznie źle działać, Twój program antywirusowy zostanie wyłączony, przez co zdecydowanie zwiększy się ryzyko wyrządzenia szkód przez różne konie trojańskie.
Co więcej, należy wiedzieć, że spadek Twojej odporności z reguły nie występuje wtedy, gdy czujesz się zestresowana, a dopiero wtedy, gdy stres znika.
Nie zapominajmy, że wszystkie Twoje myśli są w jakiś sposób powiązane z Twoim system biologiczny. Zauważa się to podczas badania podwzgórza, czyli obszaru, który odgrywa ważną rolę w regulacji hormonów.
Ta niewielka, lecz interesująca, część Twojego mózgu jest bardzo wrażliwa na Twoje myśli – bez względu na to, czy pojawiają się w postaci wspomnień, interpretacji obecnych bodźców czy uczestnictwa w przyszłych wydarzeniach.
Oznacza to, że Twoje podwzgórze może “obudzić się”, przygotowując Cię do szybszego odpowiadania, zachęcając do odpoczynku czy wzmacniając intensywność uczucia przyjemności .
Na co wpływają Twoje myśli i zachowanie?
Do tej pory pisaliśmy tylko o tym, w jaki sposób myśli mogą bezpośrednio wpływać na Twoje ciało. Jednak nie możemy pominąć też innych, równie ważnych, aspektów, które mają dużo wspólnego z Twoim zachowaniem. Oto przykład:
Wszyscy w życiu przechodzimy przez etapy, które za bardzo nas nie uszczęśliwiają ani motywują. Jeśli nawet nigdy nie doświadczyłaś depresji klinicznej, niektóre z myśli, które obecnie kłębią się w Twojej głowie, mogą być podobne do myśli ludzi zmagających się z tym zaburzeniem. Chociaż możliwe, że nie będą one aż tak intensywne lub długotrwałe.
W takich momentach możesz zacząć zaniedbywać poszczególne aspekty swojego wyglądu lub higieny osobistej. Wszystko często zaczyna się od zaniedbywania diety.
Odwracasz się od jedzenia, które nie daje Ci zbyt dużo przyjemności, a które jednak najczęściej jest najzdrowszą opcją. Zamiast tego, zaczynasz sięgać po żywność, która zapewni Ci więcej pozytywnych doznań.
Dlaczego tak się dzieje? Jest ot kwestia równowagi. W jedzeniu szukasz przyjemności, której brakuje Ci w innych dziedzinach swojego życia.
Inne źródła przyjemności
Niestety, często występujący w telewizji obraz dziewczyn siedzących samotnie na kanapie, jedzących lody zaraz po zerwaniu z chłopakiem, jest jak najbardziej prawdziwy.
Pamiętaj, że nie należy zmuszać podwzgórza do kreowania uczucia zadowolenia, które gdzieś po drodze utraciłaś. Wzorzec behawioralny, który wybierasz, aby uniknąć negatywne emocje, przez Twój organizm zostanie odebrany jako nieprawdziwy.
Utracona równowaga to nie jedyny powód, ze względu na który ludzie zaczynają zaniedbywać swoją dietę. Kolejny bardzo ważny aspekt, który trzeba wziąć pod uwagę to fakt, że depresji często towarzyszą smutek oraz brak motywacji.
Myśli, które kiedyś zachęcały Cię do dbania o siebie, zostały teraz zastąpione jedynie smutkiem. On wciąż się rozrasta i zakorzenia się w Tobie.
Działania, które kiedyś były rutyną, teraz wymagają od Ciebie zdecydowanie więcej wysiłku. Być może, nawet starasz się je uprościć – zamiast przejść się do pracy do warzywniaka, decydujesz się zamówić pizzę. Tak jest przecież łatwiej.
Druga strona medalu
Omówiliśmy przede wszystkim to, w jaki sposób negatywne myśli mogą osłabić Cię psychicznie. Pamiętaj jednak, że jest jeszcze druga strona medalu. Wiele badań udowadnia, że pozytywne nastawienie znacząco poprawiło stan zdrowia chorych osób.
Możliwe, że jest to wynik biochemii lub efekt wznowienia działań, które pomagają kontrolować daną chorobę, jak chociażby zwiększona aktywność fizyczna czy zdrowsza dieta.
Podsumowując, zachęcamy Cię do dbania o własne zdrowie psychiczne tak bardzo, jak tylko możesz. Właśnie w ten sposób zatroszczysz się jednocześnie o całe swoje ciało. Czyż nie jesteś tego warta?
Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.
Cohen, S., Murphy, M. L. M., & Prather, A. A. (2019). Ten Surprising Facts About Stressful Life Events and Disease Risk. Annual Review of Psychology, 70(1), 577–597. https://doi.org/10.1146/annurev-psych-010418-102857
Eagleson, C., Hayes, S., Mathews, A., Perman, G., & Hirsch, C. R. (2016). The power of positive thinking: Pathological worry is reduced by thought replacement in Generalized Anxiety Disorder. Behaviour Research and Therapy, 78, 13–18. https://doi.org/10.1016/j.brat.2015.12.017
Gustavon, D. E., Du Pont, A., Whisman, M. A., & Miyake, A. (2018). Evidence for Transdiagnostic Repetitive Negative Thinking and Its Association with Rumination, Worry, and Depression and Anxiety Symptoms: A Commonality Analysis. Collabra: Psychology, 4(1), 13. https://doi.org/10.1525/collabra.128
Srivastava, R. A. K. (2018). Life-style-induced metabolic derangement and epigenetic changes promote diabetes and oxidative stress leading to NASH and atherosclerosis severity. Journal of Diabetes & Metabolic Disorders, 17(2), 381–391. https://doi.org/10.1007/s40200-018-0378-y
Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.
