Ból emocjonalny najtrudniejszym do uleczenia

Choć mamy prawo czuć się smutni, pamiętajmy, by nie przyzwyczajać się do tego stanu, a starać się go pokonać i patrzeć do przodu. Cierpienie nie powinno nas przybijać do ziemi, a wręcz przeciwnie, wzmocnić nas.
Ból emocjonalny najtrudniejszym do uleczenia

Ostatnia aktualizacja: 24 maja, 2019

Ból emocjonalny jest niewidoczną raną, wymagającą czasu aby się zasklepiła. Wszyscy mamy jakieś rany. Tak czy inaczej, daleko od postrzegania ich jako porażki, czy oznak słabości –musimy nauczyć się do nich przyznawać i akceptować jako część sensu naszej istoty.

Podczas całego życia doświadczamy momentów radosnych, jak i dotkliwych rozczarowań. Nikt nie jest odporny na cierpienie, ale tylko niektórzy są w stanie potraktować ciężkie chwile jako doświadczenie i przekształcić je w siłę i uodpornić się na przyszłość.

Nie jesteś ani porażką, ani stratą, które poniosłeś. Jesteś osobą, która potrafi stanąć twarzą w twarz z przeciwnościami losu i dalej iść do przodu, choć niejednokrotnie potrzebujemy czasu, by to odkryć. Ból emocjonalny bowiem wciąż przypomina o tym, gdzie znajdują się rany.

Ból emocjonalny, którego nikt nie widzi, a który wszyscy skrywamy

Można powiedzieć, że w tym życiu istnieje dwa rodzaje ludzi:

  • Ludzie, którzy interioryzują swój ból, radząc sobie z nim dzień po dniu z odwagą i samodzielnością. To silne osobowości, które nie dają się pokonać i chowają głęboko wszystkie swoje blizny emocjonalne, traktując je jako część procesu uczenia się i doświadczenia.
  • Następni to tacy, którzy z bólu emocjonalnego uczynili osobistą urazę. Czują się tak skrzywdzeni, że owocuje to złym samopoczuciem nie tylko osobistym, ale wszystkich tych, którzy ich otaczają. Przestali ufać sobie i wszystkim bliskim osobom, widząc każdy dzień z coraz większym negatywizmem.
Kobieta-natura

W zwyczaju jest mówić, że kto nie cierpiał, nie wie jeszcze, czym tak naprawdę jest życie. Nie zawsze jednak trzeba wierzyć tym skrajnościom. Każdy z nasz żyje życiem, z którym przyszło nam się skonfrontować i stawić czoła temu, co przynosi los.

Ból emocjonalny to ta wewnętrzna rana, z którą jeśli odpowiednio się nie rozprawimy, może być przyczyną poważnej choroby. Zjawisko to nazywane jest somatyzacją.

Oznacza to dokładniej, że każdy problem emocjonalny, który nie został odpowiednio rozwiązany, powoduje, że całe nasze ciało cierpi aż do momentu, gdy zaczynają się pojawiać różne dolegliwości. Poniżej te, które występują najczęściej:

  • migreny
  • napięciowe bóle głowy
  • problemy z układem mięśniowo-szkieletowym
  • bóle brzucha
  • niestrawność
  • bezsenność
  • niepokój
  • zawroty głowy
  • nudności

Jak jest możliwe, że w dzisiejszych trudnych i wymagających czasach, cierpienie i ból emocjonalny, który zazwyczaj odczuwamy w myślach i naszej sferze emocjonalnej, ma wpływ również na naszą fizyczność?

Jest to nieuniknione, ponieważ jesteśmy integralną całością. Jednak nie oznacza to, że należy się całkowicie poddawać się emocjonalnym cierpieniom. Życie toczy się dalej, a nam w dalszym ciągu należy się spokojny oddech i nadzieja na lepsze jutro!

Dziś poznasz kilka wskazówek jak to osiągnąć:

Jak kontrolować ból emocjonalny?

Masz prawo płakać i czuć gniew

  • Jesteśmy żywymi stworzeniami, dlatego powinniśmy nauczyć się kanalizować nasze emocje. Nie słuchaj tych, którzy za dobrą radę uznają słowa: nie płacz, zapomnij o wszystkim, przecież tak naprawdę nic się nie stało.
Malunek smutnej kobiety
  • Ile razy już próbowałaś zbagatelizować lub odwrócić się od tego, co Cię zabolało? Nigdy więcej tego nie rób. Swojemu wrogowi trzeba spojrzeć prosto w twarz i zrozumieć, dlaczego sprawił Ci tyle bólu. Aby zamknąć etap i pozostawić go w przeszłości, konieczne jest zrozumieć i nie uciekać od problemu.
  • Gdy czujesz gniew i złość – płacz jest swoistego rodzaju ujściem, koniecznym, a nawet korzystnie wpływającym na zdrowie. Reakcja ta jest nazywana uwolnieniem i oczyszczeniem emocjonalnym, jednak powinna trwać przez krótki czas.
  • Jeżeli ktoś nie pozbywa się negatywnych emocji i wszystko kumuluje w sobie, na dłuższą metę może doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych
  • Emocjonalne uwolnienie powinno odbywać się w odpowiednim momencie i nie trwać dłużej niż dwa tygodnie. Jeżeli zaczynasz płakać miesiącami, a negatywny nastrój jedynie narasta może grozić to popadnięciem w depresję.

Masz prawo do stawiania siebie na pierwszym miejscu

Masz nie tylko prawo, ale jest to Twoim obowiązkiem – stawiać siebie na pierwszym miejscu i manifestować swoje potrzeby i chęci.

  • Potrzebujesz więcej czasu dla siebie? Weź wolne i poświęć sobie kilka tygodni.
  • Chcesz czuć się potrzebna? Podejmuj własne decyzje i ustal nowe cele, które wypełnią Cię nową motywacją do działania.
  • Chcesz czuć się szczęśliwa? To czas na refleksję i podjęcie nowych decyzji.

Skończ z “odnajdowaniem siebie”! Przyszedł czas na “ponowne odkrywanie”

Większość naszego życia spędzamy czas na odnajdywaniu samego siebie i dla wielu to właśnie jest priorytetem. Teraz jak już nabrałaś doświadczenia, przeszłaś przez ten etap, a poprzez ból emocjonalny zyskałaś nową naukę, to czas na ponowne odkrycie siebie!

  • Przecież wiesz jaka jesteś! Teraz nadszedł czas na to, by zadać sobie pytanie: jaką osobą chcesz być? Odważną? Pewną siebie? Kimś, kto jest w stanie osiągnąć swoje marzenia?
  • Aby ponownie się odkryć, potrzebujemy nowych nadziei i motywacji. Nigdy nie jest za późno na wprowadzanie zmian, złapać ten pociąg, któremu kiedyś pozwoliłyśmy odjechać.
  • Otaczaj się osobami, które mobilizują Cię do rozwoju osobistego i Ci w nim pomagają. Natomiast, unikaj tych, które obniżają Twoją samoocenę i blokują Twoją ewolucję.

Emocjonalny ból można pokonać nowymi nadziejami, silną motywacją i mobilizacją do działania. Te wewnętrzne rany, których nikt nie widzi, goją się bardzo powoli, ale chcemy czy nie, z każdym dniem bolą coraz mniej!


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.